Spokój w turystycznych miejscowościach to stan krótkotrwały. W miejscach, do których przyjeżdżają ludzie z całej Polski i spoza niej, policja ma zwykle pełne ręce roboty. Częściej dochodzi tam do pobić, kradzieży czy pijackich burd. Tak jest m.in. w Zakopanem.
Czytaj także: Oburzenie w Kielcach. Kierowca bmw był kompletnie nagi
Afera w Zakopanem. To zrobił turysta z Bliskiego Wschodu
W polskich górach sezon jeszcze na dobre się nie skończył. W niepisanej stolicy Tatr wciąż można spotkać mnóstwo osób, które korzystają z ostatnich podrygów złotej, polskiej jesieni.
Choć po wakacjach oczywiście zrobiło się tam nieco puściej, wciąż zdarzają się nieprzyjemne sytuacje z udziałem turystów. Tym razem anty-bohaterem afery stał się przyjezdny z krajów arabskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Świadkowie nagrali, jak turysta jedzie drogim audi przez środek Krupówek. Spacerowicze musieli go wymijać, a kierowca zdawał się nie przejmować, że porusza się nie jezdnią, a deptakiem. Wideo udostępnił na Facebooku "Tygodnik Podhalański".
Nie wiadomo, czy świadkowie powiadomili o sprawie policję. Jeśli tak się stało, kierowca mógł zostać ukarany grzywną do nawet 5 tys. zł.
Szturm turystów z Bliskiego Wschodu w Zakopanem
Podhale w ostatnim czasie zdobyło uznanie turystów z Bliskiego Wschodu. W tym roku Zakopane odnotowało rekordową liczbę gości z takich krajów jak Arabia Saudyjska, Katar i Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Mimo końca wakacji, zainteresowanie obcokrajowców stolicą Tatr nie spadło. Przedsiębiorcy spodziewają się sporych zysków tej jesieni, właśnie dzięki przyjezdnym z krajów arabskich.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.