pogoda
Warszawa
oprac. Aneta Polak | 

Zdjęcie z Łeby. Ratownicy załamują ręce

15

Na plaży w Łebie ktoś zostawił ubrania oraz plecaki, a że przez wiele godzin nikt nie widział właścicieli pozostawionych rzeczy, rozpoczęto poszukiwania. Ostatecznie okazało się, że plażowiczom nic się nie stało - wybrali się na zakupy i wrócili dwie godziny po tym, jak rozpoczęto akcję poszukiwawczą. Gniewiński WOPR apeluje o zdrowy rozsądek.

Zdjęcie z Łeby. Ratownicy załamują ręce
Ratownicy apelują, by nie zostawiać rzeczy na plaży bez opieki (Facebook, Gniewińskie WOPR)

Zdarzenie miało miejsce na początku sierpnia na plaży w Łebie. Na zdjęciach opublikowanych przez gniewiński WOPR widzimy, że ktoś zostawił na plaży plecaki i ubrania. Ponieważ przez wiele godzin nikt nie widział właścicieli pozostawionych rzeczy i nie wiadomo było, co się z nimi stało, zaniepokojeni plażowicze zaalarmowali ratowników wodnych.

Każda taka sytuacja nad wodą budzi podejrzenie wypadku w wodzie - podkreślają ratownicy.

Jak relacjonują WOPR-owcy, rozpoczęto poszukiwania, "zamknięto kąpieliska na plaży C, sprawdzono obszar 5ha i wykluczono obecność osób poszukiwanych w wodzie".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Nie na miejscu". Mówi o nietaktownym zachowaniu polskich siatkarzy po porażce
NA ŻYWO

Zostawili rzeczy i poszli na zakupy. Ratownicy apelują o rozwagę

Ostatecznie okazało się, że był to fałszywy alarm. Właściciele pozostawionych rzeczy wrócili na plażę dwie godziny po tym, jak rozpoczęto akcję poszukiwawczą. Jak czytamy, "byli na zakupach w położnym na drugim końcu miasta sklepie".

Ratownicy gniewińskiego WOPR apelują o rozsądek i odpowiedzialność.

Nie zostawiajcie swoich rzeczy bez opieki, a jeśli już to powiadomcie kogoś z otoczenia lub zostawcie informację gdzie się udajecie - przypominają WOPR-owcy.

W dniu, w którym przeprowadzono akcję poszukiwawczą, ratownicy otrzymali również zgłoszenie dotyczące 7-letniego dziecka, pozostawionego w wodzie bez opieki, na niestrzeżonej plaży.

Drodzy obserwujący i odwiedzający nadmorskie plaże, kolejny raz PROSIMY - dbajcie o siebie, bezpieczeństwo swoje i najbliższych. Robimy co w naszej mocy abyście byli bezpieczni, jednak myśleć za Was nie jesteśmy w stanie - przypomina gniewiński WOPR.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Akcje ratunkowe na morzu są trudne, ale i kosztowne. Według portalu trojmiasto.pl, w przypadku zaangażowania "pełnych" sił poszukiwawczych, (jeśli zostaje ściągnięty również śmigłowiec), godzina pracy ratowników kosztuje ok. 21 tys. zł.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 27.04.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Mikroplastik mamy we krwi. Najwięcej jest go u osób po udarze
Lotnisko w Norwich musiało zamknąć pas startowy. Wszystko przez awaryjne lądowanie
Przeżyła atak rekina. Na pomoc ruszyli nieznajomi
Oto co pasażer bmw pokazał w kierunku policji. Szybko się doigrał
Rekordowa aukcja listu z Titanica. Mówią, że był proroczy
Odprowadzasz deszczówkę? Musisz uważać. Kary nawet do 10 tys. zł
Weronika nie daje znaku życia od czterech dni. Trwają poszukiwania nastolatki
Lista najgroźniejszych bakterii szpitalnych. Jak się przed nimi chronić?
Nie żyje Bogdan Gumulak. Strażak przegrał walkę z nowotworem
Poleciał do Madrytu z dziewczyną i całą drużyną rugby. 21-letni Brytyjczyk zaginął
Kontrowersyjny gość w klubie golfowym Trumpa. Chce wybielaczem leczyć raka i Covid
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić