Pomysłowość przestępców nie zna granic. Mogliśmy się o tym przekonać, gdy media - nie tylko polskie, ale też np. BBC, "The New York Times" czy "The Guardian" - obiegło zdjęcie 22-latka, który udawał manekina, żeby okradać sklepy.
Plan był prosty i dość sprytny. Młody mężczyzna, chcąc przechytrzyć pracowników ochrony w galerii handlowej, wybierał sobie witrynę sklepową, a potem stał nieruchomo, udając manekina reklamującego odzieżowe kolekcje. Tę rolę odgrywał na tyle wiarygodnie, że udało mu się dokonać serii włamań i kradzieży.
Udający manekina 22-latek przystępował do niecnego procederu po zamknięciu galerii handlowej. Kradł pieniądze, biżuterię oraz... napiwki. Na tym jednak nie koniec. Pewnego dnia mężczyzna parokrotnie najadł się do syta w jednym z nieczynnych już barów, a także - wślizgnął się do sklepu z markową odzieżą, by wymienić swoje ubrania na nowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyrok dla złodzieja-manekina
Choć złodziej wykazał się sprytem i sporą cierpliwością (udając manekina, nieruchomiał na kilkanaście minut), w końcu został zauważony przez ochroniarzy i przekazany policji. Mężczyźnie postawiono zarzuty dotyczące włamań i kradzieży. Ostatecznie złodziej-manekin z galerii handlowej trafił wprost do aresztu.
Jak się okazało, pobyt w areszcie nie powstrzymał 22-latka przed kontynuowaniem przestępczej działalności. Wieść, że "manekin" powrócił, gruchnęła w marcu tego roku. Wojciech G. ponownie trafił w ręce policji po tym, jak został zauważony przez pracowników ochrony galerii handlowej. Tym razem próbował ukryć się pod pokrowcem osłaniającym stoisko-wyspę. Bezskutecznie.
Jak informuje TVN24, właśnie zapadł wyrok w sprawie Wojciecha G. Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia, skazał 22-latka na rok i cztery miesiące bezwzględnego pozbawienia wolności. Wyrok jest już prawomocny - nie oponowała ani prokuratura, ani oskarżony.