W sobotę z samego rana Hamas zaatakował Izrael: na terytorium kraju poleciały rakiety, a bojownicy wtargnęli do miast i kibuców, mordując bezbronną ludność cywilną i biorąc zakładników.
Odpowiedź Izraela na atak była zdecydowana. We wtorek (10 października) wojsko poinformowało, że "mniej więcej" odzyskało pełną kontrolę nad granicą ze Strefą Gazy.
Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej przekazało, że izraelskie naloty na Strefę Gazy zniszczyły 790 budynków i uszkodziły 5330. Ponad 400 tys. mieszkańców nie ma dostępu do wody.
Czytaj także: Koszmar reporterki w Gazie. Szokująca transmisja
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Doszczętnie zniszczona została m.in dzielnica Rimal w Strefie Gazy. Położona jest 3 kilometry od centrum miasta. Rozciąga się wzdłuż wybrzeża i uznawana jest za najbogatszą dzielnicę. Izraelczycy w kilkanaście godzin zamienili ją jednak w kompletną ruinę. Wymowne zdjęcie na platformie X (dawniej Twitter) przekazał ekspert Wojciech Szewko.
We wtorek Izraelczycy wyeliminowali ministra gospodarki Hamasu Dżawad Abu Szammala i Zakaria Abu Maamar, wysokiej rangi członka biura politycznego ugrupowania.
Mocna odpowiedź Izraela
Stacja BBC podaje, że IDF (izraelskie siły obronne) kontynuują bombardowania w Strefie Gazy, gdzie w nocy z poniedziałku na wtorek zniszczonych zostało 200 celów.
Reporter BBC przekazał, że są to najbardziej intensywne naloty od 20 lat, a zaatakowane rejony są zrównane z ziemią. Według agencji Reutera IDF prowadzą najpoważniejsze ataki z powietrza w całej historii Izraela.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.