Inwazja wojsk rosyjskich na terenie Ukrainy trwa nieprzerwanie od 24 lutego. Nieuzasadniony atak sił Władimira Putina spotkał się ze zdecydowaną reakcją wielu Ukraińców, którzy bez wahania chwycili za broń i ruszyli do walki z okupantem. Niestety, znalazły się również osoby, które postanowiły zdradzić swoją ojczyznę i stanęły po stronie Federacji Rosyjskiej.
Zdrajcy spotkali się na Ukrainie z ogromnym potępieniem. Osoby, które zdecydowały się na kolaborację ze zbrodniczym okupantem, muszą uważać na swoje życie. Ukraińcy nie mają żadnej wyrozumiałości dla tego typu postawy. Niejednokrotnie pokazywały to różne wydarzenia, kiedy osoby kolaborujące z siłami Władimira Putina były po prostu zabijane. Tak było, chociażby w przypadku Dmytra Sawłuczenki. Kolaborant, będący przedstawicielem okupacyjnej administracji, zginął w wybuchu samochodu.
Czytaj także: Zamach w Ukrainie. Znany polityk wyleciał w powietrze
Kolejny udany zamach na życie zdrajcy. Nie żyje Witalij Jefimenko
W mediach społecznościowych pojawiła się informacja o śmierci kolejnego ze zdrajców. W Chersoniu kolejny raz doszło do udanego zamachu na życie kolaboranta. Podobnie jak w czerwcu, wysadzono w powietrze samochód osoby współpracującej z siłami Władimira Putina. Tym razem w wybuchu auta zginął Witalij Jefimenko. Zdarzenie odbiło się szerokim echem.
Witalij Jefimenko należał dla lokalnego organu przestępczego. Kolaborant ściśle współpracował z Rosjanami i groził proukraińskim mieszkańcom regionu. Nie wiadomo, kto stoi za jego zamordowaniem. Nie można wykluczyć, że zamach przeprowadziła grupa, która była odpowiedzialna za wysadzenie w powietrze auta Dmytra Sawłuczenki. Oba przypadki są do siebie łudząco podobne.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.