Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski udzielił w sobotę wywiadu ukraińskiej stacji ICTV. Podczas spotkania z dziennikarzami odniósł się m.in. do kwestii bezpośredniego spotkania z Władimirem Putinem. Jak powiedział prezydent Ukrainy, jest to możliwe, ale nawet sam fakt rozmów, będzie zależeć od zachowania Rosji.
Czytaj także: Poruszające słowa Andrzeja Dudy. "Bałem się"
Ważny jest termin i trzy kwestie
Jak przyznał, od spotkania z Putinem oczekuje rozwiązanie tylko trzech pytań. Chciały rozmawiać o kwestii wymiany jeńców, deokupacji ukraińskich terenów i pokoju, czyli o zatrzymaniu wojny. "To cała agenda" - mówi Zełenski.
Zełenski podkreślił, że Ukraina chce zwrotu terytoriów i zakończenia wojny. Dodał, że rozmowa między Ukrainą a Rosją "będzie na pewno". W tej chwili jednak nikt nie wie, w jakim formacie – z pośrednikami, bez pośredników, na szczeblu prezydentów, czy w szerokim kręgu.
Rozmowa z Putinem zależy od zachowania Rosji
Osobno, jego zdaniem, powinna odbyć się dwustronna rozmowa z prezydentem Federacji Rosyjskiej. Czy do niej dojdzie? Dużo będzie zależeć m.in. od zachowania Rosji na okupowanych terytoriach oraz z obrońcami Azowstalu.
Zełenski dodał, że "pewne rzeczy zmieniła Bucza". W tym mieście pod Kijowem przez miesiąc okupacji rosyjskiej doszło do mordów na ludności cywilnej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.