W niedzielę (15 września) pan Rafał i jego bliscy - żona Ewelina, 4-letni synek i 8-letnia córka, wracali nocą do domu. Niestety, w jednej chwili ich życie zamieniło się w koszmar. Pędzący samochodem Łukasz Ż. uderzył w ich forda. Rafał zginął na miejscu, zaś Ewelina i dwoje jej pociech trafili do szpitala.
Sprawca uciekł z miejsca wypadku. Pomogli mu jego koledzy, którzy byli na miejscu. Oni sami porzucili poszkodowaną Paulinę K. w rozbitym volswagenie. Śledczy najpierw złapali pasażerów, po kilku dniach dopadli 26-letniego kierowcę. Łukasz Ż. uciekł do Niemiec, ale tam został złapany przez policję. Wkrótce ma trafić do Polski w ramach ekstradycji. Odpowie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, prowadząc pod wpływem alkoholu lub innych substancji odurzających i mimo sądowego zakazu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Warszawa: Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Dzieci Rafała opuściły szpital
Pan Jarosław zorganizował zbiórkę dla bliskich pana Rafała, którzy ucierpieli w wypadku. W poniedziałek (23 września), czyli nieco ponad tydzień po tragedii, przekazał najnowsze informacje o stanie zdrowia poszkodowanej trójki.
Dzieci opuściły już szpital. Po wyjściu znajdą się pod opieką rodziny i bliskich. W razie potrzeby mają również zapewnione wsparcie specjalistów. Ewelina przeszła dodatkową operacje mającą pomóc jej w powrocie do sprawności. Jest wszystkim wdzięczna za wsparcie i pomoc, ale przed nią jeszcze długa droga i potrzebuje przede wszystkim czasu - napisał w aktualizacji zbiórki pan Jarosław.
Jak dodał, w jednym z kościołów odbyła się msza święta w intencji rodziny. Kolejna planowana jest na niedzielę, 29 września w parafii Najczystszego Serca Maryi w Warszawie. W wyniku zbiórki udało się już zebrać ponad 370 tys. złotych, ale pan Jarosław nadal zachęca, by wesprzeć rodzinę pana Rafała. Każdy, kto może ich wspomóc, może to zrobić w tym miejscu.