O sprawie poinformował portal epoznan.pl. 29 czerwca jeden z poznaniaków zauważył odchwaszczanie torowiska tramwajowego na rondzie Śródka. Nie byłoby w tym zapewne nic niepokojącego, gdyby nie fakt, że w pobliżu pracownika przebywało wiele innych osób.
Chemiczne opary mogło negatywnie wpłynąć na zdrowie świadków zdarzenia. Jeden z nich postanowił skontaktować się z portalem epoznan.pl i nagłośnić sprawę. Na potwierdzenie swoich słów przesłał kilka fotografii, na których widać mężczyznę, który specjalnym przyrządem rozpylał niebezpieczny środek chemiczny. Nie przeszkadzało mu, że na pobliskim przystanku tramwajowym stoi kilka osób.
Przedstawiciel Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego stwierdził w rozmowie z epoznan.pl, że odchwaszczanie torowiska zlecono zewnętrznej firmie. Jej pracownik powinien wiedzieć, że środki chemiczne nie powinny być stosowane w pobliżu ludzi czy zwierząt. MPK poprosiło o wyjaśnienia.
Spółka MPK Poznań zleciła odchwaszczanie torowiska zewnętrznej firmie Zakład Sprzątania Placów i Ulic, która zgodnie z zapisami umowy jest zobowiązana, aby stosować środki chemiczne w taki sposób, aby nie stwarzać zagrożenia dla ludzi, zwierząt i środowiska. W związku z przesłanym nam materiałem w trybie natychmiastowym wystąpimy do wykonawcy o wyjaśnienia - powiedziała epoznan.pl Agnieszka Smogulecka z MPK Poznań.