Defektoskop to urządzenie lub system służący do wykrywania defektów lub nieprawidłowości w materiałach, komponentach lub strukturach. Jest szeroko stosowane w różnych branżach, takich jak przemysł naftowy, gazowy, lotniczy, motoryzacyjny, stoczniowy, przemysł metalurgiczny, a także w badaniach medycznych i archeologii.
Jest to urządzenie wysokiego ryzyka, gdyż do penetrowania materiałów i detekcji wewnętrznych defektów wykorzystuje ono promieniowanie rentgenowskie lub gamma.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W nocy z 21 na 22 marca na terenie dzielnicy Nowa Huta w Krakowie firma prowadząca drogowe roboty budowlane na trasie S7, odnotowała zaginięcie defektoskopu. Trwają poszukiwania, w których zaangażowana jest zarówno policja, jak i służby wojewody małopolskiego.
By znaleźć wykorzystaniu szerokiej gamy instrumentów, jak np. drony, nadal nie odnaleziono zaginionego defektoskopu - Teraz Państwowa Agencja Atomistyki apeluje o ostrożność do osób, które mogą być w posiadaniu sprzętu, do niezwłocznego kontaktu oraz nie otwieranie go.
W rozmowie z reporterami TVN24, dr. inż. Pawła Gajda z krakowskiego Wydziału Energetyki i Paliw Akademii Górniczo-Hutniczej, poinformował, że kontakt z defektoskopem zawierający promieniotwórczy selen, wiąże się z uszczerbkiem na zdrowiu, a w szczególnej sytuacji (otwarcia urządzenia), ze skażeniem, a nawet śmiercią:
Jeśli ktoś to znajdzie, może być narażony na przyjęcie pewnej dawki promieniowania. Oczywiście defektoskop jest normalnie zabudowany, jego obudowa stanowi osłonę przed promieniowaniem. Natomiast gdyby ta obudowa została otwarta i wiązka promieniowania została skierowana na kogoś, to może to mieć skutki zdrowotne. Najgorszy przypadek to gdyby ktoś próbował rozebrać ten defektoskop i doszłoby do skażenia bezpośrednio selenem. Potencjalnie najgorszym skutkiem, do którego mogłoby dojść, gdyby ktoś miał dłuższy kontakt z pierwiastkiem, jest nawet śmierć - tłumaczy naukowiec w rozmowie z TVN24