"Le Parisien" donosi, ofiarą gwałtu jest 23-letnia policjantka z Wielkiej Brytanii. Kobieta w poniedziałek (16 października) spędzała czas ze znajomą na Polu Marsowym.
W pewnym momencie oddaliła się od swojej przyjaciółki, aby pójść za potrzebą. Po jakimś czasie 35-letni napastnik podszedł do kobiety, sterroryzował ją nożem, a następnie dokonał gwałtu.
Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Sprawa została zgłoszona na policję. Francuscy mundurowi rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. Po około godzinie udało się złapać podejrzanego na bazie rysopisu podanego przez ofiarę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejny gwałt pod wieżą Eiffla
Niestety, w ostatnich miesiącach takich przypadków było więcej. W lipcu tego roku obywatelka Meksyku poinformowała śledczych, że została zgwałcona w okolicy wieży Eiffla. Kobieta zeznała, że padła ofiarą pięciu mężczyzn na Polu Marsowym.
Policja zatrzymała w tej sprawie dwóch mężczyzn. Obaj wkrótce potem opuścili jednak areszt. Atak na 27-letnią Meksykankę wywołał falę wzburzenia. Francuzi przypominali o innych, podobnych zdarzeniach.
Kilka miesięcy wcześniej obywatelka Niemiec uchroniła się przed gwałtem, bowiem jeden z okolicznych sprzedawców spłoszył napastników. W lutym 2023 roku ofiarami gwałcicieli padły dwie siostry z Brazylii. We wrześniu 2022 roku na Polu Marsowym zgwałcono studentkę z Kanady.
Problem z Polem Marsowym
Pole Marsowe to rozległy park w centrum Paryża o powierzchni 24,5 ha. Niegdyś służyło do ćwiczeń wojskowych. Jest miejscem niemal historycznym, bowiem odbywało się tam wiele wydarzeń związanych chociażby z rewolucją francuską. Dopiero w 1889 roku, kiedy otwarto słynną wieżę Eiffla, Pole Marsowe stało się miejskim parkiem.
Ten pokaźnych rozmiarów teren nie jest zamykany na noc. Policjanci przyznają, że po Polu Marsowym grasują przestępcy seksualni. - To miejsce, w którym ludzie czasami wykorzystują nietrzeźwość kobiet do popełniania przestępstw seksualnych lub gorszych - powiedział jeden z policjantów.
Mer 15. dzielnicy Paryża Philippe Goujon nazwał niegdyś Pole Marsowe "strefą bezprawia" i "podrzynaczy gardeł". Dostępność parku 24 godziny na dobę jest powszechnie krytykowana. Paryż odwiedzają jednak miliony turystów rocznie. Wielu z nich spaceruje po mieście w porach późnowieczornych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.