Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro zebrała ok. 400 tys. podpisów pod obywatelskim projektem ustawy "W obronie chrześcijan". W czwartek jej projekt został skierowany do pierwszego czytania w Sejmie. O co w ustawie dokładnie chodzi?
Jak tłumaczy Zbigniew Ziobro, to jest projekt za wolnością. Każdy, kto jest za wolnością, winien wspierać tego rodzaju zmiany. Wolność religijna, wolność do jej publicznego, nieskrępowanego wyznawania jest fundamentem cywilizowanych państw i społeczeństw.
W latach 2009-15 w polskiej prokuraturze prowadzone były 163 postępowania o naruszenie tzw. uczuć religijnych. Kolejne 6 lat zmian, jakie niestety zaszły w naszej rzeczywistości sprawiły, że ilość takich postępowań wzrosła nie o 10%, nie o 100%, ale o 1400%. Tak więc w latach 2015-21 tych postępowań było już prowadzone 2435. Czy ktoś z Państwa zakwestionuje ten fakt? - powiedział minister sprawiedliwości.
Jak tłumaczą pomysłodawcy, obecnie znajdą się takie sądy, które stwierdzą, że wizerunek Matki Bożej w kolorach LGBT, który będzie rozwieszany po śmietnikach, nie jest kwestią jednoznaczną, w związku z tym uniewinniają sprawców.
Trzeba postawić tamę dyskryminacji, wyszydzaniu, obśmiewaniu najświętszych wartości dla chrześcijan. Liczymy, że pierwsze czytanie ustawy o wolności chrześcijan odbędzie się jeszcze w tym roku. To dobra wiadomość dla wszystkich, którym zależy na wolności i suwerenności - powiedział na konferencji prasowej wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
Co grozi obecnie za to przestępstwo?
Przypomnijmy, że obecnie art. 195 przewiduje karę 2 lat więzienia za złośliwe przeszkadzanie publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji, pogrzebowi, uroczystościom lub obrzędom żałobnym. Solidarna Polska chce wykreślenia słowa "złośliwie".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.