Zbigniew Ziobro w połowie marca br. za pośrednictwem mediów społecznościowych zdradził szczegóły swoich zmagań z nowotworem. Z przekazanych informacji wynika, że były minister sprawiedliwości o chorobie dowiedział się 13 listopada, czyli w dniu ślubowania nowo wybranych posłów.
Po drodze do Sejmu podjechałem do szpitala MSWiA w Warszawie. Odebrałem wynik badań histopatologicznych. Otworzyłem kopertę i czytam: nowotwór złośliwy przełyku. Rak! Tuż przed wejściem na salę plenarną wpisałem w wyszukiwarce Google hasło: "nowotwór złośliwy przełyku rokowania" i zobaczyłem … wyrok: umiera 90-95 proc. chorych! Na to nie można się przygotować - napisał w serwisie X.
Czytaj więcej: Belka skomentował akcję w domu Ziobry. Wymowny komentarz
W związku z tym polityk był poddawany radioterapii i chemioterapii, a także immunoterapii. Następnie przeszedł ciężką operację, która objęła klatkę piersiową, jamę brzuszną i mięśniową oraz szyję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
ABW w domu Ziobry
W zeszłym tygodniu funkcjonariusze ABW przeszukali dom Zbigniewa Ziobry bez jego obecności. W związku, z czym były minister sprawiedliwości przerwał leczenie za granicą i przyjechał do Polski.
Polityk udzielił dwóch wywiadów, z których zapewniał m.in., że chce stawić się przed sejmową komisją śledczą do spraw Pegasusa.
Wychodząc naprzeciw tym wszystkim, którzy stawiali zarzuty, że rzekomo coś udaję czy symuluję, wystąpiłem z wnioskiem do pana marszałka (Sejmu Szymona Hołowni - przypis red.), by zechciał, korzystając ze swoich uprawnień koordynacyjnych, a więc z Prezydium Sejmu, zaproponować powołanie biegłych (...) specjalistów w danym zakresie, do których mają zaufanie posłowie - powiedział.
Biegli ci, jak podkreślał, mogliby wypowiedzieć się, "kiedy w sposób gwarantujący swobodę wypowiedzi" będzie mógł on "w najszybszym możliwym terminie stanąć przed komisją".
Zbigniew Ziobro nie ma zwolnienia lekarskiego?
Choroba wykluczyła byłego ministra sprawiedliwości z życia parlamentarnego. Polityk od miesięcy nie pojawia się w Sejmie. Jak informuje "Fakt", powołując się na sejmowe statystyki, Zbigniew Ziobro wziął udział w 14 proc. głosowań, tylko raz zabrał głos z mównicy i nie pojawiał się na posiedzeniach komisji.
Z ustaleń gazety wynika także, że nie przedstawił też zwolnienia lekarskiego. Co ciekawe, wcale nie musi tego robić. Dlaczego?
W razie niemożności wzięcia udziału w posiedzeniu Sejmu lub komisji poseł zawiadamia odpowiednio marszałka Sejmu lub przewodniczącego komisji. Następnie jest obowiązany w ciągu siedmiu dni usprawiedliwić w formie pisemnej swoją nieobecność odpowiednio przed marszałkiem Sejmu lub przewodniczącym komisji - tak całą procedurę wyjaśniło "Faktowi" Biuro Obsługi Medialnej Sejmu.
Warto nadmienić, że ta procedura zakłada również, że tylko w razie nieusprawiedliwionych nieobecności parlamentarzyście można zmniejszyć wypłatę. W tej sytuacji nie miało to jednak miejsca.
Na podstawie najświeższych dostępnych danych wobec posła Zbigniew Ziobro nie zostało zarządzone obniżenie uposażenia ani diety z tytułu nieusprawiedliwionych nieobecności - informują sejmowi urzędnicy.
Ile zwykły Polak dostaje na L4?
Jak podkreśla "Fakt" to zupełnie inaczej, niż jest w przypadku zwykłych pracowników. Jeśli choroba uniemożliwia pracę, pracownik musi iść do lekarza po zwolnienie. Jeśli jest zatrudniony na etacie, za czas przebywania na L4 dostaje zasiłek - w wysokości 80 proc. pensji.
Zaznaczymy, że w razie poważnej choroby na zwolnieniu lekarskim można być 182 dni w roku. Jeżeli stan zdrowia nie ulega poprawie i nie pozwoli na powrót do pracy po wyczerpaniu tego okresu, kolejna wypłata zasiłku chorobowego jest możliwa dopiero po 60 dniach przerwy. Nie otrzymuje się żadnych środków pieniężnych przez ten czas.
W takiej sytuacji jedyną opcją dla pracownika jest skorzystanie ze świadczenia rehabilitacyjnego, pod warunkiem że istnieje nadzieja na powrót do zdrowia.
Źródło: Fakt
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.