Nadmierna prędkość i nieuwaga kierowcy są prawdopodobnym powodem wypadku w Grabownicy Starzeńskiej. Około godziny 5 nad ranem w sobotę mieszkańcy tej miejscowości na Podkarpaciu usłyszeli głośny huk.
Ludzie wybiegli przed domy, by zobaczyć, co się stało. Ujrzeli auto w rowie, z którego natychmiast wyciągnęli jadące volkswagenem osoby. Pomimo reanimacji nie udało się uratować 25-letniego kierowcy. 21-letnia pasażerka w bardzo ciężkim stanie trafiła do szpitala.
Dotychczasowe ustalenia wskazują, że kierujący volkswagenem passatem, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do rowu. Samochód kilkakrotnie dachował - informuje podkarpacka Policja.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.