Szczątki kobiety zostały odnalezione przez policję w Batajsku w obwodzie rostowskim w Rosji. Służby zawiadomił zmartwiony pracownik, który przekazał, że jego szefowa od wielu dni nie pojawiła się w pracy i nie można się z nią skontaktować.
Zjedzona przez własne koty
Funkcjonariusze w mieszkaniu kobiety znaleźli jej rozkładające się ciało, częściowo zjedzone przez koty, które hodowała.
Czytaj także: Wyznanie 98-letniej Ukrainki. Putin powinien to zobaczyć
Jak przekazuje portal shahty.ru, kobieta mieszkała z 20 kotami rasy Maine Coon. Nie była to legalna hodowla. Zwierzęta nie posiadały żadnych dokumentów, szczepień czy podstawowych badań.
Czytaj także: Będą zmiany. Papież Franciszek o seksie
Policja uważa, że kobieta zmarła dwa tygodnie wcześniej, nim ją znaleziono i przez taki właśnie czas koty jadły jej ciało. Jeden z ekspertów stwierdził, że jest to zupełnie naturalne, ponieważ zwierzaki nie miały innej karmy do wyboru. Żeby przeżyć, zaczęły żywić się swoją właścicielką.
Koty zostały oddane do adopcji i otrzymały już nowe domy. Nie wiadomo czy nowym właścicielom powiedziano o ich zamiłowaniu do ludzkiego mięsa.
Nie jest to pierwszy taki przypadek. W 2013 roku naukowcy z centrum badawczego w Kolorado odkryli, że do chłodni, w której trzymali ciała, włamują się koty. Bezdomne, lub włóczące się zwierzęta regularnie żywiły się zwłokami.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.