W jednym z przypadków, który miał miejsce na Przymorzu, dwie kobiety, podające się za pracownice przychodni, zapukały do drzwi 81-letniej seniorki. Oszustki, udając zainteresowanie zdrowiem kobiety i oferując wykonanie ankiety, zdołały odwrócić jej uwagę. W tym czasie ukradły z mieszkania prawie 10 tysięcy złotych. Ofiara dowiedziała się o stracie dopiero po ich wyjściu.
Kilka dni później, w tej samej dzielnicy, doszło do kolejnego oszustwa. Tym razem złodziejka przedstawiła się jako pracownica Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). Przekonała 88-letnią kobietę, że musi sprawdzić numery banknotów, które seniorka posiada w domu, ponieważ może to wpłynąć na podwyżkę jej emerytury.
Podczas tej "kontroli" ukradła 3 tysiące złotych. Starsza kobieta, zaskoczona takim tłumaczeniem, zaufała oszustce i dopiero po jej wyjściu zorientowała się, że padła ofiarą kradzieży.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatni incydent miał miejsce w Śródmieściu. Do mieszkania 89-letniej kobiety zapukali fałszywi pracownicy wodociągów – kobieta i mężczyzna. Pod pretekstem sprawdzenia instalacji hydraulicznej, dostali się do środka. Kiedy seniorka rozmawiała z jednym z oszustów, drugi splądrował jej mieszkanie, zabierając 600 złotych.
Policja apeluje o ostrożność. Przestępcy wykorzystują zaufanie
Policja ostrzega przed tego typu oszustwami, które są coraz częstsze, i apeluje o rozwagę, szczególnie w kontaktach z osobami przedstawiającymi się jako pracownicy instytucji. Ważne jest, by zawsze dokładnie sprawdzać tożsamość takich osób – można to zrobić, żądając okazania legitymacji służbowej lub dowodu osobistego. Należy także upewnić się, czy wizytę danego pracownika zapowiadała administracja osiedla bądź odpowiednia instytucja.
Funkcjonariusze przypominają również, że oszuści stosują różne metody, by zdobyć zaufanie swoich ofiar. Często wykorzystują uprzejmość i dobre serce seniorów, którzy nie podejrzewają złych intencji. Warto zachować zasadę ograniczonego zaufania, zwłaszcza gdy do drzwi puka ktoś nieznajomy. Należy też pamiętać o ostrożności podczas rozmów telefonicznych, zwłaszcza z osobami podającymi się za członków rodziny lub funkcjonariuszy policji, którzy rzekomo potrzebują pomocy finansowej.
Czytaj więcej: Straciła 100 tys. zł. Oto jak działa oszust.
Apel policji: "Nie dajmy im tej szansy"
Przestępcy nie cofną się przed niczym, by wzbogacić się kosztem innych, często bezbronnych osób. Dlatego tak ważne jest, by zarówno seniorzy, jak i ich bliscy byli czujni.
Nie dajmy im tej szansy – podsumowuje gdańska policja w swoim apelu do mieszkańców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo