Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych (RDLP) w Radomiu do 4 listopada prowadzi akcję wymierzoną przeciwko złodziejom stroiszu, którego kradzież nasila się przed dniem Wszystkich Świętych. W działaniach biorą udział strażnicy leśni wraz z policją, strażą miejską i łowiecką.
Będą to w dużej mierze kontrole punktów sprzedaży stroiszu pod kątem posiadania dokumentów potwierdzających legalność pochodzenia oferowanego towaru – poinformowała Edyta Nowicka, rzeczniczka RDLP w Radomiu, w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Czytaj także: Leśnicy pokazali niezwykłe zjawisko. "Tajemniczy krąg"
Złodzieje często niszczą młode jodełki, ogołacając je z niemal wszystkich gałązek. "Tak uszkodzone drzewko w najlepszym razie będzie się regenerować przez kilka sezonów, jednak najczęściej po prostu obumiera" – wyjaśniła Nowicka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aby pozyskać jeden metr przestrzenny stroiszu jodłowego, czyli od 600 do 1000 gałązek, złodzieje niszczą nawet kilkanaście arów gęstego odnowienia jodłowego. Proceder ten powoduje znaczne szkody w ekosystemie leśnym.
Ważny apel w przededniu Wszystkich Świętych
Leśnicy apelują do kupujących o świadome wybieranie wieńców i wiązanek, aby nie przyczyniać się do niszczenia lasów.
Czytaj także: Plaga w bieszczadzkich lasach. Leśnicy mają dość
Warto zapytać sprzedawcę o pochodzenie gałązek i innych elementów, z których została zrobiona dekoracja. Uczciwy nabywca otrzymuje w nadleśnictwie odpowiedni dokument potwierdzający legalność zakupu – zaznaczyła Nowicka.
Jednostki Lasów Państwowych, zwłaszcza na południu kraju, oferują sprzedaż legalnego stroiszu. W wielu nadleśnictwach celowo planuje się zabiegi hodowlane w drzewostanach jodłowych na okres przedświąteczny. Jest jednak pewien problem.
"Okazuje się jednak, że dla odbiorców hurtowych korzystniejszy jest zakup gałązek pozyskiwanych z najmłodszych drzewek cechujących się delikatniejszymi gałązkami, których znacznie więcej mieści się w metrze przestrzennym, niż z gałęzi starszych drzew wycinanych legalnie w ramach zabiegów hodowlanych" – zauważyła Nowicka.
Nielegalne pozyskiwanie stroiszu występuje głównie w jodłowych młodnikach na terenie świętokrzyskiego, małopolskiego i podkarpackiego. Na obszarze RDLP w Radomiu, obejmującym część województw świętokrzyskiego i mazowieckiego, jodła zajmuje ponad 10% powierzchni drzewostanów.
Mandat za kradzież stroiszu
Mimo nagłaśniania problemu, Straż Leśna RDLP w Radomiu co roku stwierdza kilkadziesiąt przypadków kradzieży stroiszu. W 2023 roku odnotowano 40 takich incydentów. Strażnicy korzystają z kamer, fotopułapek i dronów do wykrywania sprawców. Za kradzież stroiszu grozi mandat do 500 złotych, a sprawy często kierowane są do sądu.
Leśnicy podkreślają, że dewastacja drzewostanów jodłowych jest szczególnie dotkliwa w miejscach, gdzie jodła została podsadzona z myślą o przebudowie drzewostanów, aby były bardziej różnorodne i odporne. Niszczenie tych odnowień niweczy wieloletnią pracę nad wzbogaceniem składu gatunkowego lasów.