pogoda
Warszawa
22°
aktualizacja 

Zmarła 70-latka. Pomoc nie dotarła przez opady śniegu

28

Z powodu intensywnych opadów śniegu pomoc nie dotarła na czas do domu 70-letniej kobiety z okolic Grybowa (woj. małopolskie). Warunki pogodowe utrudniały dojazd służbom do tego stopnia, że ostatnie 500 metrów, strażacy pokonali pieszo.

Zmarła 70-latka. Pomoc nie dotarła przez opady śniegu
Straż pożarna nie dotarła do 70-latki na czas. (Facebook)

Śnieg sparaliżował niemal cały kraj. W Małopolsce z powodu intensywnych opadów aż 108 tys. odbiorców zostało pozbawionych prądu. W ciągu doby służby interweniowały aż 1172 razy - głównie przy usuwaniu gałęzi i konarów z dróg.

Pomoc nie dotarła na czas

​Do Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu dotarło prawie 200 zgłoszeń związanych z trudnymi warunkami na drogach. Jedno ze zgłoszeń dotyczyło chorej 70-latki, która potrzebowała pomocy. Niestety służby nie dotarły na czas.

Około godziny 23.15 stanowisko kierowania komendanta miejskiego PSP w Nowym Sączu otrzymało informację od OSP Wawrzka, że w miejscowości Wawrzka ze względy na zanik prądu w całej miejscowości doszło do przerwania pracy koncentratora tlenu w jednym domu. W związku z tym strażacy OSP udali się na miejsce w celu użyczenia butli tlenowej - przekazuje straż.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nurkowie z Hiszpanii? "Jestem zaskoczony reakcją policji"
NA ŻYWO

Bez prądu aparatura 70-latki nie mogła działać. Strażacy natychmiast wyruszyli na pomoc, ale mieli spore trudności z dotarciem na miejsce. Około pół kilometra od domu, w którym mieszkała kobieta, samochód zsunął się do rowu.

Ostatnie 500 metrów strażacy pokonali pieszo, ale na pomoc było już za późno. Rodzina poinformowała, że 70-latka prawdopodobnie nie żyje. Strażacy sprawdzili czynności życiowe. Nie podjęli resuscytacji krążeniowo oddechowej. Ratownicy medyczni po dotarciu na miejsce stwierdzili brak funkcji życiowych.

Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon kobiety. Strażacy zakończyli swoje działania po około trzech godzinach po wyciągnięciu samochodu pożarniczego na jezdnię przez ciągniki. – informują strażacy z PSP w Nowym Sączu
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: ABA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Podpalił dom gubernatora. Nowe informacje o motywach Balmera
Incydent na A4 w Katowicach. Znasz tego mężczyznę? Dzwoń na policję
Śmiertelne potrącenie mężczyzny na wózku. Policja poszukuje sprawcy
Dramatyczny finał wakacji w Hiszpanii. 67-latek stracił czucie w nogach
"Niewiarygodne". Niemcy wstrząśnięci zdarzeniem w Polsce
Nagrali pracownice Lidla. Sieć reaguje
Oględziny obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. Specjaliści zabrali głos
Trump przegrał pierwszą rundę. Generał ocenił negocjacje z Putinem
Znaleźli je na placu zabaw w Niemczech. Burmistrz grzmi
19-latek pędził oplem. W aucie ciężarna 17-latka. Samochód dachował
Rosjanie pokazali drogę śmierci. Zginęli chwilę później
Jeremy Sochan potwierdza. Dobra wiadomość dla fanów koszykówki
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić