Tragiczną historię Charlotte opisuje portal abczdrowie.pl. Dziewczyna wiodła szczęśliwe życie. Wszystko jej się układało, aż do momentu, kiedy w październiku ubiegłego roku odczuła silny ból brzucha.
Czytaj także: Uciekał przez pole. Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku
Badania ujawniły tylko anemię. W związku z tym nastolatce podano tabletki żelaza.
Problem jednak nie znikał. Kilka miesięcy później nadal czuła się przeciętnie. Na domiar złego traciła na wadze i odczuwała zmęczenie. Te objawy coraz mocniej zaniepokoiły zarówno ją, jak i jej bliskich.
18-latka była zszokowana, gdy usłyszała diagnozę
Ostateczna diagnoza lekarzy była dla Charlotte totalnym szokiem. Gdy usłyszała, że ma raka jelita grubego, miała odpowiedzieć medykom:
Niemożliwe, mam dopiero 18 lat! - krzyknęła zrozpaczona.
Wierzyła, że będzie dobrze. Rozpoczęła chemioterapię i immunoterapię. Niestety, szybko okazało się, że rak przedostał się na żołądek i węzły chłonne.
To najmłodsza ofiara tego rodzaju nowotworu w Wielkiej Brytanii. U tak młodych osób rak jelita grubego jest rzadkością.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.