Jak donosi BBC, Szwajcaria oficjalnie zatwierdziła porozumienie w sprawie zmiany w piątek. Włochy wciąż tego nie zrobiły. Trwają tam ostatnie formalności. Warto nadmienić, że oba kraje zawarły porozumienie podczas wspólnej komisji z maja 2023 r.
Obecnie granica ma się znajdować pod Matterhornem, symbolem Szwajcarii, który jest jednym z najwyższych szczytów w Europie. Przecina szwajcarski region Zermatt i włoską dolinę Aosty.
Duża część granicy szwajcarsko-włoskiej wyznaczona jest przez grzbiety lodowców i obszary wiecznego śniegu, jednak topnienie lodowców spowodowało przesunięcie tych naturalnych granic, co skłoniło oba kraje do podjęcia prób przywrócenia granicy - tłumaczy BBC.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W piątek Szwajcaria oświadczyła, że nowe granice zostały ustalone zgodnie z interesami gospodarczymi obu stron. Uważa się, że ustalenie granic pomoże obu krajom zdecydować, kto odpowiada za utrzymanie konkretnych obszarów naturalnych.
W zeszłym roku Szwajcarska Sieć Monitorowania Lodowców ostrzegała, że niektóre góry kurczą się tak szybko, że mało prawdopodobne jest, aby udało się je uratować, nawet jeśli globalne temperatury utrzymają się w granicach zakładanego wzrostu temperatur o 1,5°C.
Czytaj więcej: Śmierć Rosjanki. Nagrywała film i wtedy stało się najgorsze
Eksperci twierdzą, że jeśli nie uda się ograniczyć emisji gazów cieplarnianych w związku z globalnym ociepleniem, większe lodowce, takie jak Aletsch, który nie leży na granicy, mogą zniknąć w ciągu pokolenia - dodaje BBC.
W ostatnich latach dokonano wielu odkryć na temat szwajcarskich lodowców, które uległy topnieniu i szybkiemu kurczeniu. W ubiegłym roku w pobliżu Matterhorn po 40 latach poszukiwań odnaleziono szczątki niemieckiego alpinisty.
Czytaj więcej: "Powiedzieli, że nic mi nie jest". Gdyby nie teściowa, Jakubiak nie poznałby diagnozy
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.