W środę zapowiedziano regionalizację koronawirusowych obostrzeń. Oznacza to, że restrykcje nie będą jednakowe w skali całego kraju. W najgorszej sytuacji znajdzie się województwo warmińsko-mazurskie.
Czytaj także: Nowe obostrzenia. Rząd zdecydował w sprawie granic
Konferencja premiera ws. obostrzeń. Oto, co się zmieni
Na Warmii i Mazurach obowiązywać będą ostrzejsze obostrzenia sanitarne niż w pozostałej części kraju. Zamknięte mają zostać niektóre miejsca użyteczności publicznej. Zmiany obejmą także nauczanie.
W województwie warmińsko-mazurskim wracamy do nauczania zdalnego w klasach 1-3, zamykamy hotele, galerie handlowe, kina teatry, muzea, galerie. Zamknięte będą również baseny i korty tenisowe – wyjaśnił minister zdrowia Andrzej Niedzielski.
W pozostałej części kraju utrzymane zostaną obecne restrykcje. Oznacza to, że wymienione obiekty pozostaną otwarte. Jeżeli odnotowany zostanie wzrost zakażeń, rząd może jednak wprowadzić dodatkowe obostrzenia także w innych częściach kraju.
Od 27 lutego zmieniają się także zasady zasłaniania ust i nosa. Od teraz obowiązkowe będą maseczki. Niedozwolone będzie korzystanie z kominów, szalików, chust czy przyłbic.
Do kiedy potrwają obostrzenia? Wszystko zależy od liczby zakażeń
Nowe obostrzenia będą obowiązywać przez co najmniej dwa tygodnie. Zdaniem ministra zdrowia, wszystko zależy jednak od rozwoju pandemii. Jeżeli sytuacja zacznie się poprawiać, możliwe jest np. wcześniejsze otwarcie szkół.
Do tej pory luty stał pod znakiem luzowania koronawirusowych obostrzeń. Rząd otworzył w tym miesiącu stoki narciarskie, hotele i baseny. W środę po raz pierwszy od dawna dobowa liczba zakażeń przekroczyła jednak 12 tys.
Obejrzyj także: Lockdown, ale regionalny. Czy to skuteczne?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.