W najbliższych miesiącach kierowców w Polsce czekają zmiany. Informuje o nich "Rzeczpospolita". Celem jest poprawienie się bezpieczeństwo na przejściach dla pieszych. Sejmowa Komisja Infrastruktury przyjęła zmiany pod koniec 2020 roku. Nowe przepisy wyjaśni Polakom kampania edukacyjna, na którą zostanie wydane 30 milionów złotych.
Koniec ze smartfonami
Nowe przepisy wprowadzają zmiany w kwestii pierwszeństwa. Kierowca będzie miał obowiązek ustąpić pieszemu, wchodzącemu na pasy, bądź znajdującemu się na nich. Roszczenie nie dotyczy przejść na torowiskach tramwajowych.
Pieszy nie będzie mógł korzystać z telefonu, czy innych urządzeń. Ma to spowodować zwiększenie bezpieczeństwa. Ujednolicone zostanie również ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym. To będzie wynosić przez całą dobę 50 km/h. Dotychczas w nocy wynosiła 60 km/h.
Rewolucja hulajnogowa
W nowych przepisach wzięto również pod uwagę hulajnogi elektryczne. Ich użytkownicy muszą skończyć z jazdą po chodnikach. Prowadzący hulajnogi zaczną dzielić jezdnię wraz ze skuterami, motocyklami, samochodami i innymi pojazdami mechanicznymi. Dopuszczalna prędkość na danym odcinku musi wynosić jednak do 50 km/h.
Pod młotek wzięto również przepisy na drogach szybkiego ruchu. Prawodawcy chcą zakończyć jazdę na "zderzaku". W tym celu zostanie wprowadzony nakaz zachowania bezpiecznej odległości. Ta ma wynosić połowę osiąganej prędkości np. dla samochodu jadącego 100 km/h byłoby to 50 metrów.
Czytaj też:: Rolnik zabił wilka. Udusił go gołymi rękami