Rosjanie nadal przesuwają granicę nieprzyzwoitości. Burmistrz położonego przy granicy z Gruzją Kisłowodzka zamieścił na Telegramie wpis, który wywołał ogromne poruszenie wśród internautów. Polityk za pośrednictwem mediów społecznościowych promował strzelanie z broni palnej przez dzieci.
Na fotografiach widać dziewczynkę ubraną w mundur rosyjskiej armii, która trzyma w ręku wiatrówkę. Na kolejnym ze zdjęć pokazano cel, do którego małoletnia oddawała strzały. Była to zawieszona do góry nogami na bramie garażowej kukła, która przypominała człowieka. Obok widniał symbol zbrodniczej rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Strzelanie odbyło się w ramach obchodów Dnia Zwycięstwa. Burmistrz stwierdził, że w ten sposób nowe pokolenie będzie wiedzieć o "złu czyhającym na świecie".
Nasze młodsze pokolenie powinno od dzieciństwa wiedzieć o złu świata, którego imię to faszyzm, nazizm, który dziś próbuje odradzać się na nowo. Nigdy na to nie pozwolimy. Wychowujemy nasze dzieci na patriotów i obrońców ojczyzny - stwierdził burmistrz.
Wielu Rosjan co prawda popiera wojnę w Ukrainie, ale akcja burmistrza oburzyła mieszkańców Kisłowodzka. Kiedy wyrazili swój sprzeciw, burmistrz usunął ze swojego konta na Telegramie wpis, w którym promował wymyśloną przez siebie akcję.