Spadł poziom medycznego nadzoru nad polio na świecie. Niepokojące doniesienia opublikowano w raporcie Centers for Disease Control and Prevention. Zgłoszone przypadki tak zwanego ostrego porażenia wiotkiego spadły na całym świecie o 33 proc. w pierwszych dziewięciu miesiącach 2020 roku.
USA i Europa od 30 lat nie borykają się z problemem polio z powodu szczepionki. Jednak inne kraje takie jak chociażby Pakistan, nadal stoją w obliczu zagrożenia. Według organizacji wirus ten jest wykrywany głównie u dzieci poprzez badanie próbek kału lub ścieków.
Liczba przypadków zgłoszonych na świecie spadła o 33 procent. W 2019 roku odnotowano 81 tysięcy przypadków, a rok później 54 600. Spośród 159 krajów, w których rejestrowane są dane, w 122 odnotowano spadki zgłoszonych przypadków. Największy spadek wyniósł 78 proc., 72 proc. i 55 proc. i dotyczył odpowiednio Indonezji, Papui-Nowej Gwinei i Kongo.
Czytaj też: WUM. Afera szczepionkowa. Uczelnia zapłaci karę?
Winnym koronawirus
Twórcy raportu nie mają wątpliwości. Ogólny spadek liczby zgłoszonych przypadków ma kilka przyczyn. Są to między innymi opóźnienia w transporcie próbek do laboratoriów, problemy z wysyłką i środki mające na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Ponadto niektóre laboratoria przesunęły personel polio do przeprowadzania testów na COVID-19. Organizacja zapowiedziała, że podejmie kroki, aby sytuacja uległa polepszeniu.
Działania obserwacyjne związane z polioowirusami zostały zmodyfikowane w wyniku pandemii COVID-19. Przerwy w monitorowaniu wirusa polio mogą mieć negatywne konsekwencje w wykrywaniu jego krążenia - napisano w raporcie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.