Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Znajomy Kaczyńskiego wyszedł przed szereg. Prezes PiS nie będzie zadowolony

112

Dziennikarze nie mają wstępu na teren przygraniczny z Białorusią, gdzie obowiązuje stan wyjątkowy. Inne zdanie w tej kwestii ma Jan Maria Jackowski, senator Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński nie będzie zadowolony.

Znajomy Kaczyńskiego wyszedł przed szereg. Prezes PiS nie będzie zadowolony

Trwa kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej, w pasie przygranicznym obowiązuje stan wyjątkowy. Kilka dni temu sejm przedłużył ten stan o kolejne 60 dni. Według Biura Bezpieczeństwa Narodowego pojawiły się niebezpieczne, prowokacyjne zachowania białoruskich służb względem polskich żołnierzy i funkcjonariuszy.

Dziennikarze nie mają wstępu na teren przygraniczny, gdzie obowiązuje stan wyjątkowy. Według rzecznika praw obywatelskich Marcina Wiącka, taka sytuacja jest niedopuszczalna. Rzecznik przypominał w TVN24 sytuację z Litwy i Łotwy, gdzie również jest stan wyjątkowy, a istnieje mechanizm przepustek dla dziennikarzy.

W programie Onet Rano Jan Maria Jackowski, senator Prawa i Sprawiedliwości, dał jasno do zrozumienia, że dziennikarze powinni mieć wstęp na teren stanu wyjątkowego, aby wykonywać swoją pracę.

Uważam, że pod pewnymi rygorami dziennikarze powinni mieć możliwość obecności w tamtych terenach. Ta sprawa jest możliwa, ważny jest konsensus rządu z partiami opozycyjnymi. Byłoby to korzystne dla rządu - opinia publiczna miałaby informację, a przy budowaniu konsensusu możliwa będzie całościowa polityka w odniesieniu do problemu. A ten kryzys może potrwać długo, dlatego należy myśleć długofalowo - powiedział polityk.

Jackowski dodał także, że jako człowiek mediów doradzałbym rozważenie możliwości podjęcia tego typu kroków. Ta wypowiedź z pewnością nie spodoba się szefowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu oraz premierowi Mateuszowi Morawieckiemu.

Aresztowani dziennikarze

Przypomnijmy, że w tym tygodniu troje dziennikarzy telewizji ARTE, którzy kręcili materiał o kryzysie migracyjnym na granicy polsko-białoruskiej zostało zatrzymanych przez policję, kiedy nieświadomie wjechali do strefy stanu wyjątkowego.

Zobacz także: Jak zaoszczędzić na prądzie. Ekspert radzi
Autor: JAR
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Janusz Palikot w szpitalu. "Czekam na diagnozę"
"Patrzcie pod nogi". Leśnik nie dowierzał, chwycił za telefon
Przyznała opiekę nad Sarą ojcu. Ujawnili nazwisko
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Policja szukała go w jego domu
Wyławia ciała z rzek. Ocenił szanse na znalezienie ofiar tragedii w Waszyngtonie
Incydent podczas kolędy w Iławie. Interweniowała policja
Namocz gąbkę i włóż do przegródek pralki. Uciążliwy problem zniknie
Kolbuszowa. Bójka nauczyciela z uczniem. Psycholog: "Dyskwalifikujące"
Atak ukraińskich dronów. Uderzyli w największą rafinerię ropy w Rosji
Miały przed sobą całe życie. Młodziutkie siostry zginęły w katastrofie
Nie tylko do gotowania. Tak wykorzystasz popularną przyprawę
Ksiądz do niewierzących. W takiej sytuacji nie zgodzi się na pogrzeb
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić