Każdy prawdziwy grzybiarz wie, że najlepszy czas na grzybobranie to zazwyczaj wrzesień i październik.
Jednak w tym roku ze względu na zimny front, który przeszedł nad Polską, wysyp grzybów rozpoczął się znacznie wcześniej. Przyczyniły się do tego głównie obfite deszcze, który miały miejsce w ostatnim czasie.
W związku z tym fanatycy grzybów mają co robić. Przemierzają lasy w poszukiwaniu borowików, podgrzybków, kurek, maślaków czy koźlarzy.
Czytaj więcej: Sensacja w Tatrach. Sam chodzi po górach
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znalazła ją podczas grzybobrania. "Ma około pół roku"
W piątek (11 sierpnia) rano również i pewna mieszkanka Olsztyna wybrała się do lasu na grzyby. Podczas swojej wędrówki natknęła się na karton zalepiony taśmą.
Zaciekawiona i zarazem zaniepokojona postanowiła go otworzyć. To co tam zobaczyła, spowodował, że serce ścisnęło się jej z żalu.
W środku znajdowała się kotka. Była ona bardzo brudna. Mało tego, była zakatarzona i miała świerzb.
Ma około pół roku, nie ma czipa. Została znaleziona w lesie przy Kortowie - pisze Schronisko dla Zwierząt w Olsztynie, które powiadomiło o odnalezieniu zwierzęcia.
Placówka prosi o kontakt osoby, które mogą kojarzyć kotkę. Należy dzwonić pod numer 89 526-82-15 (wew. 21).
Głos internautów
Pod postem schroniska, który został udostępniony w mediach społecznościowych, pojawiły się komentarze internautów. Są oni zdegustowani zachowaniem właścicieli zwierzęcia.
"Tego kogoś należy zamknąć w kartonie na środku lasu i nasłać zwierzęta wygłodniałe", "Życzę sprawcy wszystkiego najgorszego", "Co ci ludzie mają w głowach" - piszą.
"Ludzkie bestialstwo nie zna granic. Biedna kicia. Dobrze, że już jest we właściwych rękach", "Cieszę się, że grzybiarka tam trafiła. Ogromne podziękowania", Biedactwo, dobrze że trafiła na panią, która nie była obojętna", "Jak można! - dodają kolejni.