Catherine Serou w przeszłości służyła w amerykańskiej piechocie morskiej. 34-latka podjęła w Rosji studia podyplomowe i była bliska ich ukończenia. Ostatni raz bliscy mieli z nią kontakt we wtorek 15 czerwca.
Ciało amerykańskiej studentki w rosyjskim lesie
Jak podaje portal NPR, w dniu zaginięcia Beccy Serou matka zmarłej odebrała od córki niepokojący sms. Catherine Serou poinformowała, że wsiadła do auta nieznajomego mężczyzny. Wyraziła również nadzieję, że nie okaże się on porywaczem.
Siedzę w samochodzie z nieznajomym. Mam nadzieję, że nie zostałam porwana – cytuje treść wiadomości NPR.
Przeczytaj także: Dębki. Kobieta leżała w zaroślach. Akcja policji z Darłowa
Śledztwo w sprawie zaginięcia 34-latki powierzono funkcjonariuszom z miasta Niżny Nowogród na wschód od Moskwy. Po namierzeniu sygnału telefonu Amerykanki poszukiwano jej na zalesionym terenie. Sama Beccy Serou do końca wierzyła, że córce uda się przetrwać dzięki umiejętnościom wyniesionym z wojska.
Służyła w piechocie morskiej i zna techniki przetrwania – zapewniała Beccy Serou (NPR).
Przeczytaj także: Za pomoc w odnalezieniu Iwony wyznaczono ogromną nagrodę. Zaginięcie owiane tajemnicą
W toku śledztwa funkcjonariusze dotarli do ponad 40-letniego mężczyzny, który w przeszłości odbywał kary za nieznane przestępstwa. Miało to miejsce jeszcze przed odnalezieniem ciała studentki. Na razie jednak nie ujawniono, na czym polegał jego ewentualny związek ze śmiercią Amerykanki oraz za co dokładnie został skazany.
Rzecznik Ambasady Stanów Zjednoczonych w Moskwie zapewnił o wsparciu dla rodziny zmarłej. Ostatni znany materiał, na którym widać Catherine Serou żywą, pochodzi z miejskiego monitoringu. Widać na nim 34-latkę wyglądającą przez okno srebrnego auta. Istnieje teoria, że ze względu na pośpiech studentka zrezygnowała z czekania na taksówkę i pojechała autostopem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.