Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Znalezisko na śmietniku. Znajomy charakter pisma na notesie z 1941 r.

16

W niedzielę pani Magdalena przeżyła prawdziwy szok. To wszystko przez reklamówkę z książkami, którą znalazła przy osiedlowym śmietniku. W środku znajdował się stary notes z 1941 roku, który należała do jej dziadka Wilhelma Serafina. Teraz kobieta stara się odnaleźć osoby, które przed nią miały dostęp do dziennika.

Znalezisko na śmietniku. Znajomy charakter pisma na notesie z 1941 r.
Znalazła notatnik dziadka na osiedlowym śmietniku (Facebook, Pixabay)

Pani Magdalena przy jednym z osiedlowych śmietników przy ul. Brzozowej w Chorzowie Batorym znalazła stary notes. Jakież było jej zdziwienie, kiedy zobaczyła na nim znajomy charakter pisma. Mało tego znalezisko było podpisane imieniem i nazwiskiem jej dziadka.

Z początku w stu procentach nie była pewna, czy dziennik faktycznie należał do Wilhelma Serafina. Jednak szybko utwierdziły ją w tym kolejne informacje zapisane w notesie z 1941 roku.

Mimo tego, że to imię i nazwisko mogło się przecież powtarzać, bo nie jest aż takie rzadkie w Polsce, to było również napisane, że w razie zgubienia, prosi się o oddanie go Magdalenie Serafin, czyli mojej babci, a w razie wypadku powiadomić Aleksandra Kurzycę, który był moim pradziadkiem - wyznała Magdalena, cytowana przez "Dziennik Zachodni".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Monika Goździalska o ekranizacji swojej książki. Zatrudni Wieniawę do filmu?

Podkreśliła, że jej "dziadek był bardzo skrupulatny, więc wszystko było wypisane z imionami, nazwiskami i adresami". - Nogi się pode mną ugięły. Zaczęłam przeglądać ten notes i utwierdzać się w przekonaniu, że ja nie śnię, że to się naprawdę dzieje - dodała.

"Jest parę rzeczy, o których nie wiedzieliśmy"

Jak można się domyślić, znalezisko okazało się prawdziwą kopalnią wiedzy na temat historii dziadka, ale też i całej rodziny.

Jest parę takich rzeczy, o których nie wiedzieliśmy. Dziadek nie opowiadał za wiele, np. o swojej głębokiej miłości do żony, o tym, gdzie pracował i jakie dostawał wynagrodzenie - mówi Magdalena Madej.
Dziadek kopiował sobie treść kartek, które wysyłał albo które dostawał. Jedna bardzo mnie wzruszyła: "Moja kochana żono, bardzo Cię kocham i będę Cię kochał aż do mojej śmierci. Wili". To zmienia trochę obraz osoby, którą się znało - podkreśla.

Póki co z notatnika udało się rozczytać jeszcze m.in. takie informacje, jak urodzin syna "Waldiego" oraz informacje o zmianach miejsca pobytu. Dodajmy, że w odtworzeniu historii przodka kobiecie pomaga siostra i znajomy.

Poszukiwania posiadaczy notatnika

Trwa także poszukiwanie osób, które wcześniej mogły być w posiadaniu notatnika. - Ciężko mi przypuszczać, że ten notes był w jednych rękach. To jest jednak 80. lat, a dziadek mieszkał w innej dzielnicy. Był osobą bardzo towarzyską i kontaktową. Przyszło mi do głowy, że albo dał go komuś na przechowanie, jeszcze w czasie wojny, albo go zgubił - mówi Magdalena Madej.

Mógł być w tym czasie u pięciu różnych osób. Nie wydaje mi się, że ta osoba, która miała go od 1941 roku, dziś poszła z nim na śmietnik - dodaje.

Pani Magdalena zdaje sobie sprawę z tego, że znalezienie osoby bądź osób może nie należeć do najprostszych, dlatego właśnie szuka również osób, które mogły znać jej dziadka.

Liczę się z tym, że ten ktoś może nie nie zauważyć żadnego z moich ogłoszeń lub po prostu nie chce się zgłosić. Może ktoś jednak rozpozna notes czy zdjęcia dziadka, miał z nim kontakt i potrafiłby powiedzieć cokolwiek innego z tym związanego - powiedziała kobieta, cytowana przez "Dziennik Zachodni".

Warto podkreślić, że Wilhelm Serafin przez osoby spoza rodziny może być znany pod imieniem Paweł. - Dziadek był wieloletnim członkiem Polskiego Kolegium Sędziowskiego i czynnym sędzią. Wiele lat pracował w chorzowskim ZUSie jako woźny i wiem, że był bardzo lubianą osobą. Wtedy woźny był osobą, która rozwoziła dokumenty, więc myślę, że osoby, które pracowały w ZUSie będą go pamiętały jako Pawła Serafina - wyjaśnia Magdalena Madej.

Źródło: Dziennik Zachodni

Autor: NJA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Dwie rosyjskie rafinerie bez ropy? Skuteczny atak Ukrainy
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Poruszające sceny. Tak dzieci pożegnały zamordowanego księdza
Pierwsze takie nagranie przelotu Falcona 9. "Potrafi nieźle huknąć"
"Klucz do skutecznej obrony". Mówi, co powinna robić Polska
Nagi mężczyzna w masce zaczepia kobiety. "Wyglądał jak obłąkany"
Rosjanin błagał o litość. Pokazali nagranie w sieci
Wyniki Lotto 21.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nie żyje dwóch młodych strażaków. To kolejna tragedia w regionie
EuroBasket 2025. Litwa z ogromną przewagą pokonała Polskę
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić