Jak informuje portal TMZ, do zbrodni miało dojść w zajmowanym przez parę mieszkaniu w Miami na Florydzie. Policja zatrzymała modelkę na Hawajach, gdzie leczyła się w ośrodku odwykowym. Trafiła tam z powodu nadużywania niedozwolonych przez prawo substancji i – zgodnie ze słowami jej prawnika Franka Prieto – zespołu stresu pourazowego.
Courtney Tailor dopuściła się morderstwa z zimną krwią?
Kilka miesięcy po zatrzymaniu do wiadomości publicznej podano, jaką linię obrony obrała Courtney Tailor. 26-latka, której postawiono zarzut zabójstwa drugiego stopnia, zeznała, że zabiła partnera w samoobronie. Frank Prieto przekonuje, że posiada solidne dowody na taki rozwój wypadków.
Przeczytaj także: Straszna zbrodnia w Rosji. "Nakarmiłam wnuki tymi kluskami"
Frank Prieto relacjonował, że Christian Obumseli, ofiara jego klientki, zaatakował ją i próbował udusić. 26-latka nie miała innego wyjścia – mogła albo dźgnąć agresora nożem, albo pozwolić, żeby pozbawił ją życia, więc zdecydowała się na pierwszy z wariantów. Kamery monitoringu uchwyciły influencerkę tuż po tragedii: na nagraniu widać, że była cała pokryta krwią.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Nowe fakty ws. małżeństwa z Kiełpina. 14-letni syn powiedział, że nie zabił rodziców
Współpracowaliśmy przy śledztwie i zaproponowaliśmy, że jeśli zostanie oskarżona, stawi się dobrowolnie. Nie możemy doczekać się, aż oczyścimy jej nazwisko w sądzie – podkreślał Frank Prieto (TMZ).
Przeczytaj także: Pijana turystka zepchnęła chłopaka z balkonu. "Była zazdrosna"
Bliscy Christiana Obumseli nie dają wiary wyjaśnieniom jego partnerki. Są przekonani, że 27-latek nie zaatakował modelki, a ona sama popełniła zbrodnię z zimną krwawią, nie w akcie samoobrony. Przeciwnicy Courtney Tailor na dowód winy młodej kobiety przedstawiają m.in. wywiady, których udzielała kilka lat wcześniej i w których podawała niewiarygodne informacje.