W środę 16 października Budda, jego partnerka oraz trzy inne osoby zostały tymczasowo osadzone w aresztach śledczych na okres trzech miesięcy. Od tamtej pory pod budynkami, gdzie przebywają zatrzymani, gromadzą się fani youtubera.
Już wiadomo, że popularnego twórcę będzie bronić prawdopodobnie sam Roman Giertych. Jak podkreśla "Super Express", 20 października 2024 roku na instagramowy profilu @kamilzameryki pojawiła się sugestia o tym, że w obronie Buddy stanie jeden z najbardziej znanych prawników w Polsce - Roman Giertych.
Na kanale nadawczym "Kamila z Ameryki" pojawił się wpis, który informuje fanów Buddy o tym, że do grupy obrończej youtubera doszły aż dwie nowe osoby. Są nimi Roman Giertych oraz Jacek Dubois.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zarzuty ws. Buddy. Nielegalne gry hazardowe
Grupa, w której uczestniczył Budda, miała zajmować się wyłudzaniem podatku od towarów i usług oraz organizować nielegalne gry hazardowe - loterie w internecie. Do sprawy tej zatrzymano 10 osób, w tym youtubera Buddę. Przeszukano kilkanaście miejsc, w których zabezpieczono m.in. dokumentację księgową, dokumentację elektroniczną.
Czytaj także: Dramat w trakcie grzybobrania. Interweniowała policja
We współpracy z Generalnym Inspektorem Informacji Finansowej na rachunkach bankowych osób i spółek mających czerpać korzyści finansowe z nielegalnej działalności zablokowano ponad 90 mln zł - informowała KAS.
Służby zabezpieczyły także 51 samochodów o szacunkowej wartości ponad 38 mln zł, nieruchomości o szacunkowej wartości 30 mln zł, sztabki złota oraz gotówkę.
Budda może zostać skazany na nawet 10 lat pozbawienia wolności za zarzucane mu przestępstwa. Zarzutami objęto okres działalności grupy od października 2021 roku do października br. Podejrzani nie przyznali się do winy.
Czytaj także: Budda miał koszmarne dzieciństwo. Przeszedł przez piekło
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.