Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Rafał Strzelec
Rafał Strzelec | 

Znany z serialu policjant oskarżany o pobicie. Jest reakcja komendy

19

Jak podaje "Gazeta Wyborcza", znany z serialu "Policjanci z sąsiedztwa" mundurowy i jego koleżanka interweniowali w mieszkaniu w Solarni. Wedle relacji internautów, stróż prawa miał pobić jednego z mieszkańców. Miało również dojść do nieuprawnionego użycia gazu. Komenda opublikowała oświadczenie w tej sprawie.

Znany z serialu policjant oskarżany o pobicie. Jest reakcja komendy
Policjant oskarżony o pobicie. Stanowcza reakcja komendy (Facebook, Getty Images, KĘDZIERZYN-KOŹLE Wszystko, piotr290)

Interwencja miał miejsce 24 czerwca we wsi Solarnia na Opolszczyźnie. Lokatorzy jednego z mieszkań mieli zakłócać porządek imprezując zbyt głośno. Na miejsce przyjechało dwoje policjantów. Mundurowy jest znany z serialu "Policjanci z sąsiedztwa". Interweniował razem z koleżanką.

Jak opisuje "Gazeta Wyborcza", w mieszkaniu w Solarni znajdowała się trzyosobowa rodzina - Tadeusz, Maria i ich syn Dominik oraz sąsiadka, która celebrowała urodziny. Głowa rodziny miała zostać pobita przez policjanta z serialu. Wobec lokatorów użyto również gazu. Informacje o przebiegu interwencji zostały zamieszczone na jednej z lokalnych grup.

Pan Tadeusz został uderzony przez policyjnego karatekę, wskutek czego upadł i uderzył głową w kant stołu, zalewając się krwią. Następnie użyto przymusu bezpośredniego, wyrywając Panu Tadeuszowi bark. Wszystkich uczestników imprezy zagazowano niczym w obozie koncentracyjnym i pozostawiono. Po około dwóch godzinach, być może po konsultacji z jednostką, inny samochód policyjny przyjechał wraz z karetką pogotowia - napisała osoba podpisująca się jako "Tomasz Iksiński".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zalane ulice i powalone drzewa. Skutki nawałnic na Lubelszczyźnie

W sieci ukazało się zdjęcie posiniaczonego ramienia. W komentarzach rozgorzała dyskusja. Komentujący twierdzili, że policjant użył przymusu bezpośredniego, by ochronić koleżankę.

Czy mamy do czynienia z odroczonym w czasie morderstwem? Zagazowana przez policję pani Maria właśnie zmarła - to post, który ukazał się jeszcze 17 lipca. Jego autorem również był "Iksiński".

Policjant z serialu dopuścił się pobicia? Jest stanowisko komendy

Komenda Powiatowa Policji w Kędzierzynie-Koźlu odniosła się do sprawy 19 lipca. Na profilu jednostki w mediach społecznościowych opublikowano oświadczenie. Napisano, że informacje pojawiające się w sieci na temat interwencji są "dalekie od prawdziwego przebiegu wydarzeń".

Komenda Powiatowa Policji w Kędzierzynie-Koźlu oświadcza, że pojawiające się na jednym z portali społecznościowych informacje na temat przeprowadzonej 24 czerwca br. są nieprawdziwe, wprowadzają w błąd opinię publiczną oraz znieważają policjanta naszej komendy. Interwencja, o której mowa dotyczyła zakłócenia spokoju mieszkańców jednego z bloków, przez uczestników trwającej od kilku dni głośnej imprezy alkoholowej. W sprawie przebiegu interwencji zostały wykonane czynności kontrolne, które wykazały, że została przeprowadzona przez policjantów w sposób prawidłowy, funkcjonariusze zachowywali się w sposób należyty z zachowaniem wszelkich procedur oraz przepisów - napisano w oświadczeniu.

Policja podała, że mężczyzna rozpowszechniający nieprawdziwe informacje w mediach społecznościowych nie był na miejscu zdarzenia, a publikując posty w mediach społecznościowych nie wykazał się rzetelnością, starannością i obiektywizmem.

W związku ze znieważeniem funkcjonariusza publicznego zostało wszczęte postępowanie karne. Osoby, które nieprawdziwymi informacjami lub obraźliwymi komentarzami, również w Internecie znieważają funkcjonariusza publicznego muszą liczyć się z odpowiedzialnością prawną - skwitowała komenda.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Zobacz także:
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić