52-latek z warszawskiej dzielnicy Rembertów zgotował swoim najbliższym piekło na ziemi. Mężczyzna znęcał się nad żoną i synem, którzy nie mogąc dłużej znieść toksycznej sytuacji, zgłosili sprawę na policję. Rodzinie założono Niebieską Kartę, a przeciwko agresorowi wszczęto postępowanie.
W domu miał cały arsenał. Tyran zatrzymany
W końcu 52-latkowi postawiono zarzuty, a jego samego objęto nakazem opuszczenia wspólnego mieszkania i zakazem zbliżania się do pokrzywdzonych przez 14 dni. Mundurowych jednak nadal niepokoiła pewna kwestia.
Dzielnicowy (...) miał wiedzę o tym, że mężczyzna w przeszłości był już zatrzymywany za posiadanie materiałów wybuchowych, broni i amunicji oraz że ma zarejestrowaną działalność muzealną o charakterze militarnym - przekazał w komunikacie oficer prasowy warszawskiej policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kierując się tą wiedzą, policjanci z rembertowskiego komisariatu udali się do mieszkania rodziny. Podczas przeszukania natrafili na gigantyczny arsenał broni.
Policjanci zabezpieczyli 20 przedmiotów, które zawierały materiały wybuchowe i aż 63 obiekty w postaci broni, elementów broni i amunicji. Do czego warszawiakowi był cały ten oręż? Tego jak na razie nie wiadomo.
Zabezpieczone przedmioty przekazano do badań biegłym, a 52-latek usłyszał dodatkowe zarzuty dotyczące posiadania materiałów wybuchowych. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na wniosek prokuratury.
Czytaj także: Osama był dla niego wzorem. ABW udaremniła zamach
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.