Parafia pw. Podwyższenia Krzyża Świętego i św. Jadwigi Śląskiej w Legnickim Polu (woj. dolnośląskie) dysponowała pieniędzmi, które miały pokryć remont zabytków w bazylice kolegiackiej. Chodziło o kwotę miliona złotych, jednak środki niespodziewanie zniknęły z konta.
Nie wiadomo gdzie są teraz pieniądze. Proboszcz poinformował o sprawie biskupa, a później został zawieszony. Kuria podejrzewa, że to właśnie duchowny działał na szkodę parafii i ukrywał przed wszystkimi gotówkę.
W związku z nieprawidłowościami, jakie zostały zgłoszone do Biskupa legnickiego, dotyczącymi konta parafialnego parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego i św. Jadwigi Śląskiej w Legnickim Polu, bp Andrzej Siemieniewski, zgodnie z prawem kanonicznym, zawiesił proboszcza parafii w pełnieniu obowiązków, do czasu wyjaśnienia sprawy. Równocześnie Biskup legnicki powołał administratora parafii, który będzie pełnił posługę duszpasterską w parafii - poinformowała kuria legnicka na swojej stronie.
Dwa śledztwa prokuratury
Jak podkreśla Polsat News, dwa osobne postępowania prowadzi teraz prokuratura. Jedno dotyczy pieniędzy, które należały do parafii; w przypadku drugiego śledczy zajmują się ewentualnym włamaniem na prywatne konto proboszcza.
Przestępstwo miało polegać na wyprowadzeniu z rachunków bankowych kwot pieniędzy, przy wykorzystaniu nieuprawnionego dostępu do komputera proboszcza i danych zawartych w tym sprzęcie - wyjaśniła Lidia Tkaczyszyn z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Prokuratura nie ujawnia szczegółów śledztwa, lecz wiadomo, że na razie nikt nie został zatrzymany ani nie usłyszał zarzutów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.