"Gazeta Wyborcza" opisuje kolejny skandal w polskim Kościele. Do przestępstwa doszło w Luboniu koło Poznania. Przemysław C. został zatrzymany przez policję na początku września 2020 roku. Mężczyzna, będący rycerzem św. Jana Pawła II, został oskarżony o seksualne wykorzystanie dziewczynki, która nie ukończyła 15 lat.
Sprawa ciągnie się od 2008 roku. To właśnie wtedy brazylijskie biuro Interpolu przekazało polskiej policji materiały operacji "Carrossel". Namierzono w nich Polaków, którzy pobierali z sieci pornografię dziecięcą. Wśród nich był właśnie Przemysław C. Ten przyznał się do winy, a sąd skazał go na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.
Pliki ściągałem na własne potrzeby z ciekawości. Mnie nie interesuje dziecięca pornografia, nie wykazuję zainteresowania w tym kierunku - tłumaczył się mężczyzna.
Ofiara pedofila jest już dorosłą kobietą. Nie wiadomo, kiedy konkretnie padła ofiarą przestępstwa. Śledczy badający sprawę sprawdzają, czy mężczyzna ma na swojej liście więcej poszkodowanych. Podczas tegorocznego zatrzymania w komputerze Przemysława C. również znaleziono pornografię dziecięcą. Mężczyzna przyznał się właśnie do postawionego mu zarzutu wykorzystania seksualnego dziewczynki.
Przemysław C. od lat związany jest z wielkopolskimi kościołami. Mężczyzna w przeszłości udzielał się jako ministrant i opiekun grup młodzieżowo-dziecięcych. 46-latek od 2018 roku należy do zakonu rycerzy św. Jana Pawła II. Jego członkowie mają żyć, czerpiąc wzór z polskiego papieża. Zgodnie z naukami mają łączyć męskość i świętość.