Donald Tusk ma za sobą pracowity weekend. Szef PO wraz z Radosławem Sikorskim wzięli udział w "Konferencji o przyszłości Europy", zorganizowanej w gdańskim Europejskim Centrum Solidarności. Politycy rozmawiali na temat sytuacji w Europie i istocie Unii Europejskiej. Podkreślano również, jak ważna jest jedność wśród państw członkowskich tej wspólnoty.
Unia podzielona, gdzie wszyscy albo przynajmniej niektórzy wyrzekną się liberalnych, demokratycznych wartości, prędzej czy później będzie miejscem katastrofy - mówił Donald Tusk.
Donald Tusk podczas swojego występu znalazł również czas na anegdotkę z życia rodzinnego. Przewodniczący PO postanowił po raz kolejny wbić szpilkę TVP, która dokładnie śledzi życie polityka. Opowiedział, że jego wnuczka często pyta, gdzie jest dziadek. Wtedy bliscy mają włączać TVP Info, gdzie często wyświetlane są obrazki z politykiem, co ma uspokajać dziewczynkę.
Moja wnuczka bardzo często pyta, gdzie jest dziadzia. Moje dzieci wiedzą, że wystarczy TVP Info włączyć o dowolnej porze, tam jest dziadzia - opowiedział Donald Tusk.
Anegdota Tuska wyraźnie rozbawiła zasiadającą na spotkaniu publiczność. Na sali rozległ się wyraźny śmiech. Poczucie humoru przewodniczącego PO docenili również internauci. Wielu komentujących doceniło fakt, że polityk dopiekł TVP Info w bardzo kulturalny sposób.
Doskonałe. To się nazywa humor i dystans - napisał komentujący.
I można dopiec w sposób kulturalny, bez obrażania kogokolwiek i w taki sposób, że oponent nie ma za bardzo jak odpowiedzieć - zauważył internauta.
Czytaj także: Tragedia w Warszawie. Zginęła 18-latka i 17-latek
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.