Słupy świetlne to zjawisko optyczne, które zachodzi, gdy światło lamp, budynków jest załamywane przez kryształki lodu unoszące się w mroźnym powietrzu blisko powierzchni.
Najłatwiej jest zaobserwować je tuż przed wschodem słońca lub tuż po jego zachodzie. Przybiera wtedy formę świetlnej kolumny, na ogół zabarwionej czerwonawo, przemieszczającej się wraz z ruchem słońca pod horyzontem.
"Trudno było oderwać wzrok"
Świadkiem tego niezwykłego zjawiska był ostatnio popularny fotograf, rysownik i pisarz znany w mediach społecznościowych jako "Jelenia jest SPOKO". Mężczyzna wracał do schroniska na Przełęczy Karkonoskiej, gdy zauważył na niebie bajeczne słupy świetlne.
Miałem zaszczyt być świadkiem niesamowitego zjawiska. Kilkadziesiąt metrów od Odrodzenia na niebie utworzyły się bajeczne słupy świetlne. Smagane mroźnymi podmuchami wiatru, drobinki lodowych kryształów w połączeniu ze światłami z hotelu po czeskiej stronie odegrały magiczny wręcz spektakl - stwierdził.
"Choć w swoim życiu już kilka razy widziałem to rzadkie zjawisko, to jeszcze nigdy nie było ono tak wyraźne. I mimo iż chłód kąsał niezwykle boleśnie po całym ciele, trudno było oderwać wzrok od tego piękna. Coś genialnego" - dodaje polski fotograf.
Zdjęcie zrobione przez fotografa zachwyciło internautów. "Wyjątkowe.... magiczne. Chylę czoła zdjęciu", "Mistrzostwo świata! Byłem świadkiem już chyba 2 krotnych słupów świetlnych, lecz te biją moje o głowę!", "Zwala z nóg fantastyczne zdjęcie" - czytamy w komentarzach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.