Szefowa resortu edukacji była gościem w Programie Pierwszym Polskiego Radia, gdzie została zapytana o nowy produkt dostępny w sklepach - alkohol sprzedawany w saszetkach, które wyglądem przypominają tubki z musami owocowymi dla najmłodszych.
Jestem głęboko oburzona, też jestem rodzicem i kiedy to zobaczyłam, byłam głęboko wstrząśnięta – powiedziała.
Ministra zapowiedziała, że tego samego dnia MEN wystosuje oficjalne pismo do Ministerstwa Zdrowia:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Producenci znaleźli lukę w przepisach i zadaniem rządu jest takie doszczelnienie przepisów, żeby alkohol nie udawał soczków, tubek. A papierosy, nie udawały czegoś fajnego, bo jedno i drugie jest trucizną – dodała.
Nowacka przyznała, że w obecnej chwili sprzedaż alkoholu w takich opakowaniach jest zgodna z prawem. Niemniej jednak apeluje o szybkie wprowadzenie zmian, aby takie produkty nie wprowadzały konsumentów, w tym dzieci, w błąd.
Problem alkoholu w saszetkach szeroko opisywały media, a sprawa ta wywołała liczne dyskusje. Senatorka Lewicy Anna Górska skierowała w tej sprawie pismo do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), apelując o przeprowadzenie kontroli. Uważa ona, że opakowania, które łudząco przypominają produkty dla dzieci, mogą wpływać na zwiększenie konsumpcji alkoholu wśród nieletnich. Na platformie X Górska poinformowała: "Opakowanie przypominające produkty dla dzieci może zwiększać dostępność tego typu alkoholu".
Podobną opinię wyraził marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który w mediach społecznościowych ostro skomentował ten rodzaj alkoholu, nazywając go "złem w czystej postaci". Hołownia oświadczył: "W tej sprawie nie odpuszczę".