Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR) regularnie przechwytuje rozmowy rosyjskich żołnierzy, którzy przebywają w Ukrainie. Ostatnia z nich, fragmentem której wywiadowcy podzielili się na Twitterze, dotyczy ostatnich wydarzeń w Rosji.
Żołnierz chwali wagnerowców. "Dobra robota"
Rosjanin w szczegółach omówił z żoną kampanię Grupy Wagnera w Rosji i jej konsekwencje. Najpierw kobieta mówi, że żołnierz najprawdopodobniej nie wie, co się dzieje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ten odparł jednak, że rozumie, że chodzi o rebelię Grupy Wagnera i konfrontację Jewgienija Prigożyna z rosyjskim Ministerstwem Obrony. Żołnierz nie krył zachwytu z tego, co robił przywódca wagnerowców.
Dobra robota. Niech idą na Kreml, k**a. Zaj**ą tego ch**a Putina! - powiedział.
"Rozpocznie się wojna domowa"
Kobieta nie od razu się zgadza z mężem. Jej zdaniem, w ten sposób rozpocznie się wojna domowa. Ale najeźdźca nie kryje radości z tego powodu. - To miało stać się już dawno temu. Wszyscy mają tego dość – powiedział Rosjanin.
Żona opowiedziała, że wagnerowcy zajęli Rostów nad Donem i co działo się w tym mieście. Mąż po tych słowach zaczął otwarcie się cieszyć i wspierać szefa wagnerowców, choć sam walczy w rosyjskim wojsku, które było "po drugiej stronie" tego konfliktu.
Najwyższy czas. Wspieram go od dawna. Brawo Prigożyn - zadeklarował najeźdźca.
Rosjanie podzieliliby się na dwa obozy
Kobieta uważa jednak, że Prigożyna po prostu wszyscy się go boją. - Policjanci, wojsko, poddają się tuż przy nich [wagnerowcach] - mówi żona. Rosjanin z kolei dodał, że liczył na to, że wagnerowcy zajmą wszystkie jednostki i lotniska. - I d**a Putinowi - podsumował.
Rosjanka powiedziała, że w takim przypadku ludzie w kraju podzieliliby się na dwa obozy i wybuchłaby wojna domowa. Przyznała, że mieszkańcy Rosji są z tego powodu bardzo zaniepokojeni.
A co się dzieje z Szojgu, boi się spotkać z Prigożynem? – zapytała męża, na co ten odpowiedział twierdząco.