Jak informuje New York Post, w lodziarni na Jill Biden czekała nieprzyjemna niespodzianka. Spotkała kilku sfrustrowanych obywateli, którzy postanowili skorzystać z okazji, aby głośno zademonstrować swoje niezadowolenie.
Przeczytaj także: Żona prezydenta USA w szpitalu! A tylko spacerowała po plaży...
Joe Biden będzie wściekły. Tak potraktowano jego żonę
W kierunku pierwszej damy zaczęły padać liczne komentarze. Jill Biden usłyszała przykre słowa pod adresem swojego męża, oskarżanego między innymi o podwyżkę cen oraz bycie najgorszym prezydentem w historii Stanów Zjednoczonych. Pierwszej damie również się oberwało.
Jesteś do bani!
Twój mąż jest najgorszym prezydentem, jakiego kiedykolwiek mieliśmy, jesteście nam winni pieniądze na benzynę! – wykrzykiwali pod adresem Jill Biden mężczyźni w lodziarni (New York Post).
Jill Biden była przygotowana psychicznie na taki incydent. Pierwsza dama Stanów Zjednoczonych zachowała zimną krew i nie wdała się w kłótnię z mężczyznami. Zamiast tego spokojnie... podziękowała im za "wsparcie".
Dziękuję wam! Dziękuję za wsparcie, dziękuję – odpowiedziała na ataki werbalne Jill Biden (New York Post).
Przechodnie, którzy byli świadkami niecodziennej sceny, rejestrowali ją przy użyciu telefonów komórkowych. Filmiki szybko trafiły na portale społecznościowe, w tym m.in. Twitter, gdzie w błyskawicznym tempie stały się viralami.
Przeczytaj także: Ile zarabia Joe Biden? Ujawniono kwoty, duże zaskoczenie
Jill Biden nie odwiedziła lodziarni w New Haven w pojedynkę. Pierwszej damie Stanów Zjednoczonych towarzyszył m.in. Ned Lamont, gubernator stanu Connecticut.
Odkryliśmy dzisiaj, że pierwsza dama i ja dzielimy dwie miłości: nauczanie dzieci i lody – napisał po wszystkim Ned Lamont na Twitterze.