O tym nagraniu mówi cała Polska. Ziemowit Nowak, rzecznik Wodociągów Kieleckich, w trakcie rozmowy z TVP3 Kielce twardo powtarzał, że "Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje".
Po tej wypowiedzi Nowak wydał oświadczenie. "W związku z tym, że zalała mnie fala pytań w internecie, przez telefon, SMS, postanowiłem na piśmie odnieść się do wywiadu dla publicznej TVP Kielce 27.01.2021 r. Wywiad był demonstracją, protestem przeciwko manipulacji, jakiej ta telewizja się dopuściła i do tej pory z niej się nie wycofała" - tłumaczył.
21 stycznia zadzwoniła do mnie dziennikarka TVP Kielce, że chce zrobić materiał o tym, dlaczego w Kielcach jest tak dużo awarii wodociągów, a Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej – jak się wyraziła – "sobie z nimi poradziło" Tłumaczyłem, i przez telefon, i do kamery, że nie można zestawiać sieci wodociągowo – kanalizacyjnej do sieci ciepłowniczej, bo my mamy prawie 3 tysiące kilometrów sieci, a ciepłownicy 150 km. Nasze pierwsze rury są położone 40 lat wcześniej niż ciepłownicze. Tego nie da się porównać. Co zrobiła TVP Kielce w głównym wydaniu informacji o godz. 18.30? Porównała naszą sieć do MPEC, stwarzając u widza fałszywe wrażenie, że Wodociągi Kieleckie nie radzą sobie z usuwaniem awarii - dodawał.
Ziemowit Nowak był zaskoczony
Ziemowit Nowak w rozmowie z serwisem natemat.pl przyznał, że postąpił z premedytacją. - Zaskoczyło mnie, że TVP Kielce złapała się na tę prowokację i puściła to na antenie i w internecie - dodawał.
Tekstu nauczyłem się na pamięć. Nauczyłem się nawet tej perełki: "Już odpowiedziałem na to pytanie" - kontynuował.
Nagranie wypuszczone przez TVP3 Kielce odmieniło życie Nowaka. - Żona mówi do mnie: mój ty viralu. Ja od wczoraj dobrze się bawię. Natomiast nie czuję się bohaterem, po prostu robię swoją pracę - zdradził.