Długajczyk nie ukrywa, że na życie musi zarabiać w inny sposób. Jest w Chorzowie prezesem firmy, która sprzedaje ekspresy i kawę z Włoch. Kiedyś był urzędnikiem państwowym. Ma 7-letniego syna. Od urodzenia jest osobą z niepełnosprawnością. Porusza się o kulach, bo nie wykształcił mu się w pełni staw biodrowy.
Za posługę nic nie dostaje. Ale nie ma z tym problemu, bo nie o pieniądze tu chodzi. On diakonem został w zeszłym roku (w maju 2023 r.), ale z Bogiem za pan brat był od dawna. Zaczęło się od jeżdżenia na oazy, z Kościołem jest związany od 15. roku życia.
Najpiękniejszym przeżyciem dla mnie było ochrzczenie pierwszego dziecka. Tak się złożyło, że ochrzciłem dziesięć dziewczynek – zdradza nam.
Służy w parafii świętego Krzysztofa w Tychach. Jest tam nadzwyczajnym szafarzem komunii świętej. Asystuje podczas mszy, odczytuje ewangelię.
Diakon stały. Życie w Kościele i u boku żony
Diakonat stały w Polsce jest mało popularny lub wręcz nieznany. A diakonem - według prawa kanonicznego - może zostać celibatriusz (mężczyzna dobrowolnie żyjący w celibacie - przyp. red.) i mężczyzna żonaty. Po wyświęceniu jest osobą duchowną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Diakoni mogą udzielać chrztu, błogosławić małżeństwa, prowadzić pogrzeby, głosić kazania podczas mszy świętej i rozdzielać komunię. Nie mogą sprawować eucharystii, spowiadać i udzielać namaszczenia. Diakoni nie dostają wynagrodzenia. Mogą nosić sutannę, ale nie są do tego zobowiązani.
Według portalu Diakonat, w Polsce w Kościele rzymskokatolickim służy 101 diakonów (dane na koniec 2023 roku). Pierwszym diakonem był Tomasz Chmielewski służący w diecezji toruńskiej. Stało się to w 2008 roku. 15 lat wcześniej powołanie diakonów stałych umożliwiono w Polsce w Kościele grekokatolickim.
Jednym z nich był diakon Bogdan Sadowski. Święcenia otrzymał w 2009 roku w archidiecezji warszawskiej. Z przerwami, ale wciąż tam służy. W okresie posługi aż pięć razy zmieniał parafię.
Byłem w Łodzi, służyłem w Magdalence, Piasecznie, czy Świątyni Opatrzności Bożej na warszawskim Wilanowie. To nie jest dobre, diakon powinien jednak służyć w jednym miejscu - opowiada o2.pl
Na studiach myślałem, by zostać kapłanem. Jednak poznałem dziewczynę. Wtedy już wiedziałem, że będzie moją żoną - mówi diakon. Jak przyznaje, od dziecka był blisko Kościoła. - Minęło wiele lat, szybko to zleciało. Gdy pomyślę, jak szybko, to ciężko w to uwierzyć.
Czytaj więcej: Pukają do domów Polaków. Sprawdzają cztery rzeczy
Przed pandemią byłem każdego dnia na mszy. Uczestniczyłem w przygotowaniu do ślubów, chrzcin, chodziłem z kolędą. Proboszcz często wyznacza jakieś zadania. Teraz mamy gorzkie żale, muszę przygotowywać kazania - opowiada o2.pl Sadowski.
Jak przyznaje, posługę diakońską poleca każdemu, to duże przeżycie mężczyzny. - Trzeba mieć świadomość, że kiedyś to było normalnością. Na Zachodzie diakoni często pełnią obowiązki proboszcza. Wszyscy wiemy o kryzysie w Kościele, dlatego w każdej parafii powinien być diakon - kończy Sadowski.
Dariusz Długajczyk od zawsze wiedział, że chce żyć w małżeństwie. Choć jak mówi, o kapłaństwie myślał, jeżdżąc w dzieciństwie na oazy. Jest już 14 lat po ślubie. - Diakonat i powołanie przyszło znacznie później, ale dalej stawiam rodzinę na pierwszym miejscu. Diakoni muszą pracować, żeby się utrzymać. Ale to powołanie jest mi bliskie - tłumaczy Długajczyk.
Jako diakon, może spotykać się również z osobami chorymi, których doskonale rozumie.
Jestem osobą niepełnosprawną, poruszam się o kulach. Gdy pomagam w szpitalu, gdy widzą mnie chorzy, zupełnie inaczej mnie odbierają, jak swojego. To im pomaga, można dzięki temu dużo dobrego zdziałać - kończy Dariusz Długajczyk.
Diakonat stały. Jakie są wymagania? Zgoda żony
Kandydatem do diakonatu stałego może zostać mężczyzna ochrzczony i bierzmowany. W przypadku mężczyzn żonatych powinni oni przedłożyć świadectwo ślubu i otrzymać... zgodę żony. Kawaler może być dopuszczony do święceń po ukończeniu 25 lat, ale musi żyć w celibacie. Żonaty mężczyzna musi żyć w małżeństwie od co najmniej 5 lat. Są limity wieku. Nie może być młodszy niż 35 lat i starszy niż 60.
Kandydat musi zwrócić się z prośbą o dopuszczenie od biskupa i dołączyć niezbędne dokumenty. Następnie ze swoim proboszczem i żoną spotyka się z biskupem, który podejmie ostateczną decyzję o dopuszczeniu do diakonatu.
Od zgłoszenia do powołania mija mniej więcej 3,5 roku. W tym czasie mężczyzna musi podjąć świadomą decyzję i przechodzi szkolenia przygotowujące do roli diakona.
Będą nowe powołania do diakonatu stałego?
Niewykluczone, że liczba diakonów w Kościele rzymskokatolickim szybko wzrośnie. Poszukiwania ogłosiły już np. diecezje kaliska i bydgoska. Redakcja o2 sprawdzała, jak wygląda to w innych parafiach w Polsce.
Diecezja kielecka ma kandydatów, jednak nie są oni jeszcze wyświęceni. Na etapie przygotowania są również kandydaci w archidiecezji szczecińsko - kamieńskiej. Na drugim biegunie jest na przykład diecezji łomżyńska, która na obecną chwilę nie przewiduje powołań. Podobnie jest w archidiecezji krakowskiej.
Najwięcej diakonów stałych ma metropoliakatowicka - 29, warmińska - 17, łódzka - 16, warszawska - 10 i wrocławska - 9.
Mateusz Kaluga, dziennikarz o2.pl