Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Został okradziony przez nieletnich. Teraz ma duże problemy

541

Do zdarzeń, o których usłyszała cała Polska, doszło w Żorach (woj. śląskie). Artur Ostrowski zdecydował się na udostępnienie wizerunków nastolatków, próbujących okraść jego sklep. Jednak reakcja społeczeństwa okazała się dla 41-latka niemiłym zaskoczeniem.

Został okradziony przez nieletnich. Teraz ma duże problemy
Artur Ostrowski uważa, że gniew opinii publicznej powinien skupić się na domniemanych złodziejach, a nie nim (kadry z programu "Interwencja", Polsat)

Artur Ostrowski opowiedział swoją historię twórcom programu "Interwencja" stacji Polsat. 41-latek prowadzi w Żorach własny sklep wędkarski. Nie bez powodu zdecydował się sprzedawać właśnie tego typu produkty – sam jest wielkim pasjonatem łowienia ryb.

Udostępnił wizerunki niedoszłych złodziei. Teraz uważa się za ofiarę

Problemy Artura Ostrowskiego zaczęły się po tym, gdy udostępnił w sieci zdjęcia dwóch nastolatków. Nie zdecydował się na ten krok bez powodu – chłopcy wcześniej usiłowali go okraść, wynosząc rzeczy o wartości aż 600 złotych.

Rzeczy były schowane w plecaku przez 14- i 15-letnich chłopców. Miało dojść do kradzieży sprzętu wędkarskiego na łączną kwotę 600 zł, tak więc kwalifikacja prawna tego czynu to przestępstwo. Postępowanie zostało przez nas przekazane do sądu – potwierdził Marcin Leśniak z Komendy Miejskiej Policji w Żorach ("Interwencja").

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Chciał jej ukraść torebkę. Dramatyczne nagranie z monitoringu

Decyzja Artura Ostrowskiego o opublikowaniu wizerunków nastolatków – za pośrednictwem Facebooka – ściągnęła na niego jednak problemy prawne. Jak relacjonował w "Interwencji", niedługo później otrzymał pismo od radcy prawnego, który reprezentował chłopców. Domagał się w nim nie tylko przeprosin dla swoich klientów, lecz także zapłaty aż 50 tysięcy złotych.

Ze mnie robi się przestępcę, dostałem pismo od ich radcy prawnego, że mam ich oficjalnie przeprosić i zapłacić 50 tys. zł w ciągu 2 tygodni. Inaczej oddadzą sprawę do sądu – opowiadał zbulwersowany Artur Ostrowski ("Interwencja").

Właściciel sklepu ze sprzętem wędkarskim zapowiada jednak, że nie zamierza przepraszać chłopców i płacić im kilkudziesięciu tysięcy złotych. Zdecydował, że będzie dochodził sprawiedliwości w sądzie, m.in. ze względu na przekonanie o konieczności walki z takimi przypadkami.

Zwariowałem, powiedziałem, że nie ma takiej opcji. Ruszę niebo i ziemię, żeby pokazać ludziom, że z tym trzeba walczyć – zapowiedział Artur Ostrowski ("Interwencja").
Autor: EKO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wjechał w armatkę śnieżną w Krynicy-Zdroju. 13-latek nie żyje
Nietypowy widok w lesie. "Natura potrafi zaskakiwać"
Dwie rosyjskie rafinerie bez ropy? Skuteczny atak Ukrainy
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Poruszające sceny. Tak dzieci pożegnały zamordowanego księdza
Pierwsze takie nagranie przelotu Falcona 9. "Potrafi nieźle huknąć"
"Klucz do skutecznej obrony". Mówi, co powinna robić Polska
Nagi mężczyzna w masce zaczepia kobiety. "Wyglądał jak obłąkany"
Rosjanin błagał o litość. Pokazali nagranie w sieci
Wyniki Lotto 21.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić