Do zdarzenia doszło we wczesnych godzinach porannych w środę. Według lokalnej gazety Diario de Chimbote kobieta została zaatakowana w domu "Mamma Mia". Prowadzonym przez Operację Mato Grosso w biednej dzielnicy miasta Nuevo Chimbote, na północy Peru. Misjonarka prowadziła sześć żłobków i przedszkoli oraz szkołę podstawową, w której uczyło się ok. 500 dzieci.
Dom „Mamma Mia” zapewnia darmowe jedzenie dzieciom i matkom o niskich dochodach, a także stałą opiekę społeczną. Jak piszą lokalne media, "brutalny atak na włoskiego misjonarza, bardzo drogiego naszemu miastu, jest szokujący i bezsensowny".  
Nauczyciele, którzy mieszkali z zamordowaną Nadią De Munari, powiedzieli, że w nocy 20 kwietnia wszyscy położyli się spać jak zwykle o 21:30. Kiedy o 6:30 obudzili się na modlitwę, zauważyli, że De Munari nie przyszła. Inni opiekunowie poszli do jej pokoju i znaleźli ją nieprzytomną w kałuży krwi z kilkoma obrażeniami głowy.
Zaatakowano też inną misjonarkę
Według włoskiej gazety Corriere della Sera zaatakowano również inną misjonarkę. Nadię de Munari przewieziono do regionalnego szpitala im. Eleazara Guzmána Barróna, gdzie lekarze powiedział, że kobieta miała złamania szczęki, przedramienia i szyi, a także kilka skaleczeń na głowie i twarzy. Później została przeniesiona do kliniki w Limie, gdzie zmarła 24 kwietnia.
Motyw zabójstwa jest nieznany, a sprawę prowadzi policja peruwiańska. Wiadomość o śmierci Nadii dotknęła również miasto Schio w prowincji Vicenza we Włoszech, gdzie się urodziła. Operacja Mato Grosso została założona przez włoskiego księdza salezjanina Ugo De Censi. Organizacja szkoli młodych ludzi do pracy z ubogimi ludzi, którzy otrzymują od wolontariuszy szkolenie techniczne i zawodowe.