Do nietypowej kradzieży doszło w bloku przy ul. Osińskiego 8 w Olsztynie. Pewien mieszkaniec postanowił zostawić swój rower na klatce w bloku. Przypiął go do balustrady na dziesiątym piętrze.
Złodziej odkręcił kierownicę i siodełko. Zdjęcie obiegło sieć
W czwartek 15 września media społecznościowe obiegło zdjęcie miejsca zdarzenia. Opublikował je profil "Spotted: Olsztyn" na Facebooku. Na fotografii widać, że z roweru ukradziono kierownicę oraz siodełko.
Pamiętaj chłopie, że ja cię znajdę! – przekazał pokrzywdzony za pośrednictwem strony zrzeszającej mieszkańców Olsztyna
Zostawił rower na klatce. Internauci krytykują autora zdjęcia
Post lotem błyskawicy obiegł media społecznościowe. Większość internautów zwróciła uwagę na to, że nie powinno się zostawiać przypiętego w ten sposób roweru. Może on bowiem blokować przejście innym mieszkańcom.
Za takie "eleganckie" parkowanie, to i tak niewystarczająca nagroda – napisała jedna z komentujących osób.
Brawa dla człowieka, który zostawia tak przypięty rower na klatce. W razie ewakuacji, stwarza realne zagrożenie dla mieszkańców. Właściciel powinien jeszcze mandat dostać – dodał kolejny użytkownik.
Niektórzy zwrócili także uwagę, iż do zostawiania roweru powinna służyć piwnica lub wózkownia. Część osób oceniła, że potencjalnego sprawcy należy szukać na wyższych piętrach, bo to jego musiał najprawdopodobniej zdenerwować rower przypięty do balustrady.
A kto mądry rower na schodach zostawia? Do piwnicy nie było by szybciej, zamiast targać na 10. piętro? Widać męczące to było, skoro w połowie schodów zostawiłeś – napisała internautka pod postem.
Obejrzyj także: Wypadek z hulajnogą w Zielonej Górze. Pieszy nie miał szans
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.