Wzruszająca historia z Dźwirzyna pokazuje, że nawet po wielu latach zwykła kartka może stać się początkiem niezwykłej opowieści. Właściciele pensjonatu "Biały Domek" podczas remontu w 2017 roku natrafili na wyjątkowe znalezisko – za jednym z obrazów ukryta była kartka z pamiątkowym wpisem sprzed 25 lat.
Wiadomość podpisana przez Agnieszkę, Marka i małego Mateusza z Wrocławia przetrwała ćwierć wieku w nienaruszonym stanie. Mimo początkowych prób, odnalezienie autorów okazało się wtedy niemożliwe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak donosi "Super Express", przełom nastąpił dopiero w 2025 roku, gdy właściciele ponownie nagłośnili sprawę w mediach społecznościowych. Tym razem odzew był błyskawiczny – Agnieszka, której imię widniało na kartce, skontaktowała się z pensjonatem, a "mały Mateusz" również się odezwał, dziś już jako dorosły mężczyzna.
Wzruszenia nie kryła właścicielka pensjonatu. – To niesamowite, że po tylu latach ktoś nie tylko znalazł nasz mały "ślad", ale z taką serdecznością i zaangażowaniem postanowił go odszukać – powiedziała Małgorzata Podgajna-Pawlak w rozmowie z "SE".
Rodzina z Wrocławia, obecnie częściowo mieszkająca w Warszawie, już planuje sentymentalną wizytę w "Białym Domku". Agnieszka przyznała, że cała sytuacja ją zaskoczyła i głęboko poruszyła. – Nie możemy się teraz doczekać, kiedy się zobaczymy – oznajmiła w rozmowie z "Super Expressem".
Historia odnalezionej kartki to piękny przykład tego, jak media społecznościowe mogą zbliżać ludzi i budzić zapomniane wspomnienia.