Czytaj także: Tysiące Rosjan na ulicach. "Precz z Putinem"
Czarnecki wyraził zaniepokojenie wydarzeniami w Rosji. Zdaniem europosła PiS rosyjski rząd odpowiada za stan zdrowia Aleksieja Nawalnego, który pogarsza się z dnia na dzień. Zażądał natychmiastowego dopuszczenia lekarzy do opozycjonisty.
Chociaż został przewieziony do szpitala więziennego we Włodzimierzu, władze rosyjskie nadal nie zezwalają na spotkanie pana Nawalnego z zespołem medycznym. To rosyjski rząd jest odpowiedzialny za ochronę zdrowia pana Nawalnego, a także za regularne wizyty jego lekarzy, którzy mogą zapewnić obiektywne raporty o stanie jego zdrowia - czytamy w opublikowanym w czwartek stanowisku Czarneckiego.
Europoseł odniósł się też do protestów wspierających Aleksieja Nawalnego, które odbyły się w całej Rosji w środę. Zażądał natychmiastowego uwolnienia wszystkich uczestników manifestacji, którzy zostali zatrzymani. Zdaniem Czarneckiego demonstracje pokazały, że "obywatele są zaniepokojeni niesprawiedliwym traktowaniem pana Nawalnego oraz represjami wobec jego zwolenników".
Czytaj także: Lekarze zbadali Nawalnego. Co mu dolega?
Podczas środowych protestów, w których uczestniczyli zwolennicy uwięzionego przywódcy opozycji antykremlowskiej Aleksieja Nawalnego, zatrzymano w całej Rosji ponad 1,7 tys. osób. Demonstracje odbywały się bez zezwolenia władz. Współpracownicy Nawalnego zwołali je po doniesieniach, że stan zdrowia opozycjonisty bardzo się pogorszył.
Aleksiej Nawalny 31 marca ogłosił strajk głodowy. Polityk wymaga zapewnienia wykwalifikowanej opieki medycznej i dopuszczenia do niego zaufanych lekarzy. 15 kwietnia lekarze prowadzący zaalarmowali o "ostro ujemnej" dynamice wyników badań medycznych Nawalnego, która ich zdaniem może prowadzić do niewydolności nerek i poważnych patologii serca.