Mieszkanka Starych Bud stała się obiektem agresji mężczyzny, który najpierw zrywał banery z kandydatem Koalicji Obywatelskiej z jej płotu, a następnie atakował ją za "pedalenie dzieci" i kazał jej "wy....dalać" do Warszawy.
Cała sytuacja została nagrana przez kobietę. Na filmiku widzimy mężczyznę w białym podkoszulku, który jest pytany, dlaczego pozrywał plakaty. W odpowiedzi mężczyzna z miejsca jest agresywny. "No sku.....yny j...ne. Trzaskowski? U mnie w Starych Budach?" – krzyczy.
Czytaj także:
Agresywne zachowanie przeciwnika Trzaskowskiego
Następnie podchodzi do bramy domu i pyta autorkę nagrania czy "będzie pedaliła dzieci" oraz twierdzi, że "jej dzieci będą pedały" oraz "to się spali ku....stwo" wskazując na dom.
Uwaga, nagranie zawiera wulgaryzmy.
Kobieta próbowała sfilmować tablicę rejestracyjną samochodu mężczyzny. Ten najwidoczniej zatrzymał się po drodze tylko w celu zerwania plakatów. Wtedy zaczął być jeszcze bardziej agresywny i zachowywał się tak, jakby planował dopuścić się wobec kobiety oraz drugiej, niewidocznej na filmie, przemocy. Wszedł na teren podwórka, a gdy te zagroziły mu policją, odpowiedział "no to dzwoń".
Film został wrzucony na Facebooka, gdzie następnie udostępnił go m.in. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Jak na razie nie wiadomo czy mężczyzna poniesie konsekwencje prawne za swoje zachowanie.
Nagranie jest również komentowane przez wiele osób publicznych. Zdaniem dziennikarza Łukasza Rojgosza, efekty przynosi tu retoryka stosowana przez TVP Info w stosunku do Rafała Trzaskowskiego oraz trwający przez pewien czas atak środowisk PiS oraz mediów publicznych na ruchy LGBT.
Z kolei muzyk Zbigniew Hołdys, w mało eleganckich słowach, określił mężczyznę jako "troglodytę, wyhodowanego przez Kaczyńskiego". Sprawę skomentował też konserwatywny publicysta "Do Rzeczy", który stwierdził, że nie wie czy agresor jest wyborcą Andrzeja Dudy, jednak uznał takie zachowania za swoisty "dzwonek alarmowy", dodając, że jego zdaniem żadna ze stron sporu go nie dostrzeże.
Zobacz także: Wybory 2020. Spór o edukację seksualną w studiu WP. Szłapka: urojenia, a nie fakty
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.