Nie tak wyobrażali sobie popołudnie mieszkańcy Tirany. Nad stolicą Albanii pojawił się tajemniczy helikopter. Zapewne nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby z maszyny nagle nie zaczęto wyrzucać tajemniczego czarnego proszku. Ludzie chwycili za telefony i zaczęli przerażeni nagrywać całą sytuację.
Całą sprawę opisały media, bo wszystko było zaskakujące i do tego owiane tajemnicą. Czy to jakaś zorganizowana akcja władz? Może zaplanowany happening?
Albo wydarzenie, które wymknęło się spod kontroli? Wszak na Bałkanach wrze, na wschodzie toczy się wojna, a ludzie w Europie obawiają się zamachów terrorystycznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak się okazuje, przyczyną takiej sytuacji był coraz bardziej popularny w Europie "baby shower". Taką informację przekazali mediom sami organizatorzy, którzy są zaskoczeni odzewem mieszkańców Tirany. Ludzie byli naprawdę przerażeni, a jak się okazuje, chodziło o niewinną ceremonię i drobny symbol.
Zdarzenie wywołało panikę wśród mieszkańców, którzy nie wiedzieli, co tak naprawdę się dzieje - przekazał serwis internetowy Joq Albania.
Dziennikarze dostali wiadomość od organizatorów wydarzenia, którzy przeprosili za zamieszanie i przyznali, że zrzucany czarny proszek to tak naprawdę element zabawy.
Ktoś wymyślił, by w ten sposób przekazać zebranym gościom płeć dziecka i zaskoczyć ich w ten bardzo nietypowy sposób.
Władze nie zareagowały na zdarzenie i nie zdecydowały się ukarać autorów happeningu, bo też ciężko byłoby znaleźć przepis prawa, który złamali. "Baby shower" zapewne się udał, a rodzicom spodziewającym się potomka wypada życzyć, by poród odbył się bez przeszkód, a dziecko było zdrowe.
Imprezy typu "baby shower" stale zyskują na popularności w Europie, a rodzicie dziecka organizują je, by zdradzić płeć potomka. Zaproszeni goście wraz z nimi cieszą się ze zbliżających się narodzin i obdarzają prezentami przyszłych rodziców. Tradycja organizowania tego typu uroczystości przywędrowała na Stary Kontynent z USA.