Autor poczytnych kryminałów Remigiusz Mróz wydaje właśnie kolejną książkę. Akcja "Przepaści" dzieje się w Tatrach, gdzie komisarz Wiktor Frost poszukuje zaginionej turystki, przy okazji odkrywając kolejne tajemnice. Oficjalna premiera odbędzie się 27 października.
Okładka kryminału "obraża uczucia religijne"
Książka miała być reklamowana m.in. w tramwajach i metrze w Warszawie. W piątek pisarz poinformował na Facebooku, że miasto zdecydowało inaczej. Jak stwierdzono, okładka "Przepaści" obraża uczucia religijne.
Tego się najstarsi górale nie spodziewali. Kolejny level życia w Polsce osiągnięty - skomentował Remigiusz Mróz.
Na okładce książki dominują góry, a w górnym rogu przy nazwisku autora widnieje niewielki, zakrwawiony medalik z Matką Boską. - Zwrócono nam uwagę, że ktoś może poczuć się urażony, ze względu na obrazę uczuć religijnych - powiedziała Magdalena Drogoś-Kraszewska z wydawnictwa Filia, cytowana przez "Gazetę Wyborczą.
Czytaj także: Proboszcz molestował 9-latki. Sąd złagodził wyrok
Wiemy, że w Warszawie komunikacja miejska często nie przyjmuje reklam, które przedstawiają przemoc, krew, używki. Mieliśmy już przypadek, że odmówiono nam promocji okładki, na której był kieliszek wina. Tu jednak, muszę przyznać, jesteśmy zaskoczeni, bo medalik znajduje się w narożniku okładki, niewielki, nie rzuca się w oczy. Planując kampanię reklamową, nie wzięliśmy pod uwagę, że okładka może zostać tak odebrana - dodała.
ZTM: "Nie chcemy urazić niczyich uczuć"
Do sprawy odniósł się Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie. Rzecznik poinformował, że choć nośniki, na których umieszczane są reklamy, należą do operatorów pojazdów, ZTM zastrzegł w umowach z nimi, że w przypadku treści kontrowersyjnych muszą zwrócić się do ZTM po opinię.
Chcemy mieć kontrolę nad tym, jakie treści są publikowane w transporcie publicznym, jeżdżącym po całej aglomeracji warszawskiej. (...) Określiliśmy, jakie treści nie mogą być prezentowane i zgodnie z tymi zasadami uznaliśmy, że okładka książki może urazić uczucia religijne. Dlatego wydaliśmy opinię negatywną - powiedział "GW" Tomasz Kunert, rzecznik prasowy ZTM w Warszawie.
Nie jest to pierwszy przypadek. Reklamy były odrzucane, gdy prezentowały np. sceny morderstw, alkohol czy sugestywnie przedstawianą broń. Nie jest to nic nadzwyczajnego. Medalik jest niewielki, niemniej jednak jest widoczny. Pasażerowie WTP są osobami o różnej wrażliwości, nie chcemy urazić niczyich uczuć, stąd taka decyzja - dodał rzecznik.
Fani nie dowierzają
Pod postem Remigiusza Mroza posypała się fala komentarzy, większość od zaskoczonych, a często wręcz rozbawionych kuriozalną według nich sytuacją fanów. Pojawiło się wiele opinii katolików, którzy nie rozumieją, w jaki sposób okładka może obrażać ich uczucia religijne.
Haha. A czemu tak. Moich nie obraża. A jestem katoliczką i fanką pana książek. Znajdzie się w społeczeństwie zawsze ktoś wrażliwszy albo robiący widły z igły. To żadna obrona wartości - napisała jedna z internautek.
Piszę jako osoba, która nosi medalik bez krwi. Moim zdaniem nie obraża uczuć. Kolejna pozycja na półkę - skomentowała czytelniczka.
Przez chwilę POWAŻNIE myślałam, że góry też już obrażają. Doszło do tego, że już niewiele mnie dziwi - dodała inna osoba.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.