Do tragedii doszło w sobotę w Krasnopolu na Suwalszczyźnie. Rodzina 18-latka zawiadomiła policję o tym, że mężczyzna nie wrócił do domu. Bliscy wiedzieli, że nie ma go ze znajomymi. Policjanci wszczęli poszukiwania.
Czytaj także: Wielki przekręt na Allegro. Setki oszukanych
Około godziny 21:00 mundurowi znaleźli ciało 18-latka leżące na polu. Jak podaje lokalne "Radio5" 18-latek korzystał ze znajomymi z sauny, po czym miał się oddalić z miejsca spotkania.
Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że powodem śmierci było wyziębienie organizmu - informuje Rafał Haraburda, Prokurator Rejonowy w Sejnach. Prokurator przekazał, że ciało 18-latka było przysypane częściowo śniegiem i leżało ok. 200 metrów od drogi. W momencie znalezienia młody mężczyzna był w ubraniu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.