1 stycznia ok. godz. 12 w jednym z kontenerów na śmieci przy ul. Maratońskiej 39 dokonano makabrycznego odkrycia. Przypadkowa osoba znalazła zwłoki noworodka owinięte w żółtą reklamówkę.
Martwe dziecko to chłopiec. Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej w rozmowie z "Super Expressem" zdradził, że ze wstępnych ustaleń wynika, iż dziecko urodziło się w 8-9 miesiącu ciąży. Miało odciętą pępowinę.
Zwłoki noworodka w śmietniku. To było morderstwo?
Biegły stwierdził, że gdy noworodek został podrzucony na śmietnik, prawdopodobnie nie żył już od kilku do kilkudziesięciu godzin. Miał uraz głowy.
Policja poszukuje matki dziecka oraz innych osób, które mogły mieć związek ze sprawą. Na razie nie jest jasne, w jaki sposób zwłoki noworodka znalazły się w śmietniku.
Niestety przeprowadzone do tej pory czynności nie doprowadziły do wyjaśnienia sytuacji i ustalenia matki oraz innych osób związanych z tym porzuceniem. Wszystkie osoby które mają informacje mogące nam pomóc prosimy o kontakt z III komisariatem w Łodzi tel. 47 841 23 50 lub 47 841 23 49. Zapewniamy anonimowość! - apeluje łódzka policja.
Zobacz także: Lekarz apeluje do kobiet w ciąży. "Dlatego to tak szalenie ważne"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.